Z opowiadań mojego Taty Józefa Zająca: Rano 8 marca 1943 roku jechał furmanką na targ do Jarosławia. Gdzieś pomiędzy Boratynem a Chłopicami spotkał grupę mężczyzn 5-6 osób idącą od strony Jarosławia. Mężczyźni byli ubrani po cywilnemu i wyposażeni w broń długą. Polecili mu zawrócić, wsiedli na wóz i...