Odświeżę temat ale właśnie tu trafiłem. Pochodzę z tej okolicy i do dziś z dzieciakami odwiedzamy to miejsce 1-go listopada. Kiedyś to była mogiła sklecona z kilku desek, dziś jest murowana. Ja z opowieści z lat 80-tych pamietam, że mówiło się właśnie o małej dziewczynce, którą matka wyrzuciła z tra...