Mniej więcej koło południa, opuszczamy teren cmentarza. Wzdłuż głębokiego wykopu remontowanej ulicy, grzbietem piaszczystego nasypu, który kiedyś stanowiło chodnik, dochodzimy do ulicy Łyczakowskiej, za którą teren zaczyna lekko się wznosić. Wąskimi uliczkami, przechodząc z jednej na drugą-podobną, ...