Trudno do niego trafić.
Pieczara Władysława - bo o niej mowa - znajduje się poniżej drogi (tzw. Moltkeweg, Droga Moltkego), w miejscu, w którym okrąża ona łagodnym łukiem wspomniane wyżej skały. Stoi tu kilka słupów kamiennych, zabezpieczających skrajnię drogi - poniżej krawędzi otwiera się bowiem przepaść.
By bezpiecznie dotrzeć do Pieczary Władysława należy wypatrywać słabo widocznej, białej strzałki, namalowanej na drzewie. Idąc we wskazanym przez nią kierunku łagodną, ale słabo widoczną ścieżką dojdziemy do zagłębienia w skałach, będącego tak naprawdę nie jaskinią, a próżnią rumowiskową, być może dodatkowo sztucznie poszerzoną w XIX wieku w celu zwiększenia jej atrakcyjności dla turystów.
Nie jest to obiekt imponujących rozmiarów: ma około 3,5 metra wysokości i 6 metrów szerokości.
Na dnie groty, w zagłębieniu, często gromadzi się woda.
Według legendy to właśnie w tym miejscu miała odbyć się słynna rozmowa na temat wierności małżonek, prowadzona między Władysławem II Wygnańcem, a Piotrem Włostowicem, do którego rodziny należała Ślęża.
Konsekwencje złośliwości okazały się być w efekcie dla Piotra Włosta tragiczne.
- Pieczara Władysława (1).jpg (133.29 KiB) Przejrzano 535 razy
- Pieczara Władysława (4).jpg (129.17 KiB) Przejrzano 535 razy
- Pieczara Władysława (3).jpg (118.87 KiB) Przejrzano 535 razy
- Pieczara Władysława (2).jpg (123.3 KiB) Przejrzano 535 razy
Do Pieczary Władysława w życiu nie trafiłabym sama. Jest ona co prawda dość dobrze zaznaczana na mapach (czyli poniżej drogi i Skał Władysława), jednak nim bym ją odnalazła, prędzej połamałabym kulasy.
Na szczęście starannie odrobiłam "pracę domową", z uważnością czytając stosowny ustęp w książce Joanny Lamparskiej "Ślęża dla odkrywców", w której Autorka bardzo dobrze opisuje tę nieszczęsną, białą strzałkę, którą swoją droga pasowałoby odświeżyć.
A może nie?
Zdjęcia wykonałam w maju 2023 roku.
