Rudze koło Zatora - co to może być?

W dziale tym każdy z użytkowników Forum może zadać pytanie lub podzielić się swoimi wątpliwościami. Co kilka głów, to nie jedna - być może wspólnie uda nam się rozwikłać kilka zagadek
Posty: 22
Rejestracja: wtorek 19 lip 2016, 13:04

Rudze koło Zatora - co to może być?

Postautor: maharet » wtorek 19 lip 2016, 13:20

Witam wszystkich :) Może tu ktoś zna bądź znajdzie odpowiedź na moje pytanie - co to może być? (zdjęcia poniżej) Dodam, że okolica jest odludna, zagajnik między stawami, oddalony od siedzib ludzkich. Brzozy owinięte były czerwoną taśmą a na gałęziach, blisko pnia powieszone były takie ozdoby jak na zdj. Pojawiło się to tylko raz - 5 lat temu. Później ktoś je zdjął. Chodzę tam od kilku lat co jakiś czas, ale więcej tego nie znalazłam. Początkowo myślałam, że może dzieci się bawiły, ale jakoś nie do końca mi to pasuje. Okolica zbyt odludna, raczej dzieci tam nie chodzą. Czyżby ktoś się bawił w słowiańskie czary-mary??
Załączniki
6628998.jpg
6628998.jpg (59.02 KiB) Przejrzano 8160 razy
6628988.jpg
6628988.jpg (47.3 KiB) Przejrzano 8160 razy
~~maharet

Posty: 27978
Rejestracja: niedziela 08 lut 2015, 20:46
Lokalizacja: Frankenstein

Re: Rudze koło Zatora - co to może być?

Postautor: Karolina Kot » środa 20 lip 2016, 21:20

Niestety, chyba nie rozwikłamy tej zagadki. Początkowo myślałam, że to może jakaś forma "stracha na wróble", ale dziwny byłby to obiekt.
Nic innego nie przychodzi mi do głowy.
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."

Posty: 5
Rejestracja: poniedziałek 11 lip 2016, 00:08

Re: Rudze koło Zatora - co to może być?

Postautor: Darula » środa 20 lip 2016, 23:14

Wolna twórczość wędkarzy... byłem,łowiłem, jadłem i piłem ;-)

Posty: 22
Rejestracja: wtorek 19 lip 2016, 13:04

Re: Rudze koło Zatora - co to może być?

Postautor: maharet » poniedziałek 29 sie 2016, 14:03

Wtedy skojarzyło mi się to z jakimiś rytuałami szamańskimi. Bo brzoza, bo czerwona wstęga. Przekopałam różne książki na temat dawnych wierzeń słowiańskich i nie tylko ale też nic konkretnego nie znalazłam. Może i to dzieci albo i wędkarze, ale jakoś mi to nie wyglądało na zabawę. Strach na wróble już prędzej albo na sarenki :D :o
~~maharet


phpbb 3.1 styles demo

Wróć do „Nierozwiązane zagadki przeszłości, czyli po nitce do kłębka”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości