Strona 1 z 1

Racibórz - opuszczony szpital

: piątek 19 cze 2015, 00:07
autor: Karolina Kot
Przy ulicy generała Józefa Bema w Raciborzu znajduje się piękny, neogotycki budynek dawnego szpitala, wybudowanego w latach 1895–1897.

Historia
W roku 1877 raciborski magistrat nabył tereny pomiędzy cmentarzem ewangelickim a ulicą Stanisława Staszica. Na zakupionym terenie miał powstać nowy szpital, bowiem ówczesny szpital miejski przy ulicy Leczniczej nie zaspokajał potrzeb miasta. Nowy szpital miał znajdować się przy spokojnej ulicy, w związku z tym wybrano polną drogę (dzisiejsza ul. Bema), która przebiegała obok pól, terenów ogrodniczych i nieużytków.
1 września 1895 roku rozpoczęła się budowa nowego szpitala dla miasta. Do budowy wykorzystano klinkierowe cegły z cegielni przy ul. Cegielnianej na Starej Wsi, a piasek pozyskiwano z nieużytków, które znajdowały się przy dzisiejszych ul. Rostka i Marty. Budynek powstał bez wykorzystania jakichkolwiek dźwigów, wyłącznie pracą ludzkich rąk. W maju 1897 r. ukończona została budowa centralnego, dwukondygnacyjnego gmachu. Suterena i poddasze zostały zaadaptowane na mieszkania. Koszt budowy obiekty wyniósł 146 140 marek.

W 1887 roku oprócz lekarza naczelnego (niem. Chefarzt) utworzono stanowisko lekarza–asystenta, który miał wspomóc lekarza naczelnego. Polną drogę utwardzono, aby ułatwić dojazd do szpitala i nazwano ją ul. Augusty (niem. Augustastraße, dzisiejsza ul. Bema). Przypuszcza się, że nazwa związana jest z cesarzową Augustą Wiktorią von Schleswig-Holstein (1858–1921), bowiem magistrat chciał uzyskać od cesarza subwencję na budowę szpitala. Nie istnieją jednak żadne dowody na temat przyznania tejże subwencji.

Władze miasta miały w planach dalszą rozbudowę szpitala, dlatego też wykupiły tereny przyległe do szpitala i tak w ich rękach znalazł się cały pas ziemi do ul. Opawskiej. Na wykupionej ziemi urządzono ogrodnictwo miejskie, które po 1945 r. stanowiło podwaliny zieleni miejskiej. W związku z brakiem funduszy dopiero po pięciu latach, w 1902 r. wybudowano skrzydła północne (od strony ul. Staszica) oraz południowe (od strony parku). Skrzydła łączył z gmachem centralnym pokryty parterowy pasaż. W związku z dobudowaniem dwóch nowych skrzydeł powstał oddział wewnętrzny oraz chirurgiczny.
W 1905 r. wybudowano prosektorium mieszczące się za szpitalem, do którego dojazd poprowadzono od strony ul. Opawskiej. W 1908 r. rozpoczęto budowę kolejnej części gmachu, który był przedłużeniem skrzydła południowego (w stronę ul. Opawskiej). W 1909 r. wybudowano zaplecze gospodarcze, na które składała się piekarnia, pralnia, prasowalnia, maszynownia i stacja dezynfekcyjna. W 1910 r. oddano do użytku nową część skrzydła południowego, w której zorganizowano oddział zakaźny.

W 1925 r. w szpitalu znajdowało się 300 łóżek, a chorymi opiekowało się dwóch lekarzy naczelnych, dwóch lekarzy-asystentów oraz trzech praktykantów. Rocznie w szpitalu hospitalizowano ponad 2 000 pacjentów. Istniały plany rozbudowy szpitala o dodatkowy pawilon na miejscu ogrodnictwa miejskiego. W pawilonie tym miał się mieścić oddział chirurgiczny z 120–140 łóżkami, a o zwolnione miejsca w starej części budynku powiększony zostałby oddział wewnętrzny. Jednakże w latach 30 XX wieku zrezygnowano z tych planów na rzecz powiększenia istniejących budynków. W taki sposób do pasaży, które łączyły część centralną ze skrzydłami dobudowano pokoje od strony ulicy oraz wzniesiono nad nimi dodatkowe piętro. Skrzydło północne rozbudowano do ulicznego chodnika i sąsiedniej posesji, a w podwórzu powstały dwie dodatkowe sale operacyjne. Skrzydło południowe rozbudowano o dwukondygnacyjny łącznik, który sięgał oddziału zakaźnego.
W 1936 r. załoga szpitala składała się z 10 lekarzy, kapelana, 2 praktykantów, pielęgniarki, 3 pielęgniarzy, 37 sióstr zakonnych i 39 pracowników obsługi. Szpitalem kierował wtedy ks. prof. dr med. Hermann Bernhardt. W 1938 r. szpital przejął dr. Waldemar Orzechowski.

W maju 1945 r. szpitalem zaczęła kierować dr Józefa Piotrowska, która była wtedy jedynym lekarzem. Działania wojenne zniszczyły szpital, a chorych umieszczono w niezniszczonym ostatnim pawilonie skrzydła południowego oraz łączniku. Pod koniec 1945 r. szpital miał już czterech lekarzy. W latach 70. XX wieku podjęto decyzje o budowie nowego szpitala z powodu braku możliwości rozbudowy obecnego szpitala. Szpital został zamknięty w 2004 roku i przeniesiony do nowego budynku przy ul. Gamowskiej. Od 2006 r. starostwo powiatowe starało się zbyć nieruchomość przy ulicy Bema na początku w drodze przetargu, a następnie w drodze rokowań. 16 września 2008 r. kolejna próba sprzedaży zakończyła się fiaskiem, gdyż żadna z firm nie wpłaciła wadium uprawniającego do udziału w rokowaniach. Nieruchomość wycenioną wtedy na 8,5 mln złotych. 25 maja 2009 r. podpisano akt notarialny, w którym miasto przekazało starostwu działkę przy ul. Opawskiej. 30 września 2009 r. miał odbyć się kolejny przetarg, w którym do budynków szpitala została dołączona działka między ulicą Staszica a Parkiem Roth przylegająca do ulicy Opawskiej. Całość nieruchomości wyceniono na 9 mln złotych. 5 grudnia 2009 r. kolejny raz nie wpłynęło wymagane wadium od żadnej w firm mimo to, że miasto wyceniło stary szpital i działkę przy ulicy Opawskiej na 7,2 mln złotych. W lipcu 2010 r. podjęto kolejną próbę sprzedaży obiektu, który tym razem wyceniono na 5,5 mln złotych. Jednakże żadna z firm nie przystąpiła do rokowań. 28 września 2010 r. w wyniku kolejnej próby sprzedaży nieruchomości i działki wyłoniono ich nowych właścicieli. Nabywcami były dwie raciborskie firmy ZRB Kampka i spółka Aljar, które zapłacą za wszystko 5,5 mln złotych. Obiekt zostanie podzielony pomiędzy te dwie firmy.

Architektura
Centralna część gmachu wzniesiona w latach 1895–1897 w stylu neogotyckim. W 1902 r. dobudowano skrzydła północne i południowe, a w latach 1908–1910 powstało skrzydło wzdłuż cmentarza ewangelickiego (obecnie Park im. Miasta Roth). Kompleks zbudowany jest z głównego korpusu powstałego na planie prostokąta, który połączony jest ze skrzydłami usytuowanymi w stosunku do niego prostopadle. Pawilon wybudowany na nieregularnym planie usytuowany jest jako przedłużenie skrzydła południowego. Budowla wybudowana została z czerwonej cegły, posiada trzy kondygnacje. Można zobaczyć zachowane detale architektoniczne, a w części centralnej ryzality zakończone trójkątnymi szczytami. W szpitalu znajduje się kaplica z interesującymi witrażami w oknach, które przedstawiają św. Weronikę, św. Filomenę, św. Jana Nepomucena i Franciszka Salezego. Przy wejściu do szpitala, od strony ul. Józefa Bema, rosną posadzone tam w XIX wieku magnolie pośrednie. Na terenie dawnego ogrodu szpitalnego znajduje się szpaler ośmiu platanów klonolistnych, który uznano za pomnik przyrody.

- Wikipedia

Oddziały szpitalne funkcjonowały w tym zabytkowym budynku od końca XIX wieku, przez całą II Wojnę Światową, aż do roku 2004, kiedy to zostały przeniesione z powodu pogarszającego się stanu technicznego zabytkowego budynku. Już w latach siedemdziesiątych XX wieku podjęto decyzję o budowie nowego szpitala raciborskiego, jednak inwestycja ta borykała się z wieloma trudnościami. W okresie od grudnia 2003 roku do końca marca 2004 roku do nowej siedziby została przeniesiona większość oddziałów wraz z pracowniami diagnostycznymi. Oficjalnego otwarcia nowego Szpitala Rejonowego im. dr. Józefa Rostka w Raciborzu dokonano w dniu 26 kwietnia 2004 roku.
Niestety, stary szpital jest obecnie opuszczony i niszczeje, aż się serce kraje.
W dodatku w marcu 2014 roku miał tu miejsce pożar, ogień najpewniej został zaprószony przez bezdomnego.

Lokalizacja

Re: Racibórz - opuszczony szpital

: piątek 19 cze 2015, 00:19
autor: Karolina Kot
Wnętrza są ciekawe, ale podczas ich eksplorowania stało się coś dziwnego. Uświadomiłam sobie, że błądzenie po opuszczonym szpitalu wcale nie sprawia mi przyjemności, a wręcz jest dla mnie nieprzyjemne.
Zajrzałam do środka z niejako z obowiązku, zrobiłam kilka zdjęć i zajęłam się kotami mieszkającymi w piwnicy budynku.

Re: Racibórz - opuszczony szpital

: czwartek 28 lip 2016, 23:25
autor: Eworu
Szpital robi wrażenie. Jest ogromny - jego korytarze mają 600 metrów długości. Setki pokoi, szafek, przejść, klatek schodowych. Każde skrzydło to nieco inny styl architektoniczny, każde zawiera inne sale. W jednym znajdziemy pracownię rentgenowską, z ciemnią i podajnikiem rentgenów, w innym 4 sale operacyjne, gdzie w jednej nadal znajdują się resztki lampy bezcieniowej. Gdzie indziej znajdziemy kuchnię, kotłownię, wentylatornię, zbiornik wody. Jest oddział wewnętrzny, oddział dziecięcy, laryngologiczny-generalnie wymieńcie sobie każdy oddział jaki powinien się znaleźć w szpitalu miejskim, to on będzie w tym jednym budynku ;). Same pokoje też są różnorodne-jeden wręcz jak apartament, z oszklonym gankiem i kolumnami wewnątrz, inna malutka PRL-owska, kolejna z Pokemonami na ściankach, jeszcze inna pomalowana w całości na mdławy, zielony kolor. Zwieńczeniem wszystkiego jest kaplica, z ozdobnymi, drewnianymi ławkami i rozpirzonym obecnie ołtarzu. Nie wolno też zapomnieć o stojącym osobno prosektorium z chłodniami, stołem i piecami krematoryjnymi. I wszystko byłoby piękne, gdyby nie jeden drobiazg-szpital jest pusty. W tak ogromnym budynku nie pozostał ani jeden bandaż, strzykawka, plaster, fiolka z lekiem-cokolwiek! Nie wiem jakim cudem to możliwe, że pod nogami nie wala się ani jeden wacik, ani jedna fiolka, tabletka. W przeciwieństwie do większości obiektów wyprowadzka z tego została najwidoczniej przeprowadzona skrupulatnie, powoli i dokładnie. Bo choć pomieszczenia różnorodne, to po pewnym czasie męczy iż ino zaglądasz przez drzwi i nawet nie wchodzisz-bo co więcej w środku zobaczysz? Tylko odłażącą farbę.

Re: Racibórz - opuszczony szpital

: niedziela 02 wrz 2018, 19:20
autor: Markov
Jak się szuka odpowiedniego tapczanu rogowego to trzeba liczyć się z tym że wyląduje się w opuszczonym szpitalu. :)
Wejście od strony ulicy Bema stoi otworem, zapewne w wyniku pożaru jaki miał miejsce zimą. Niestety, skala zniszczeń i dewastacji przeraża. Ponadto ciepła pora roku powoduje że sporo bezdomnych pomieszkuje w salach, które są dla tych ludzi domem, a głupio trochę i niezręcznie łazić komuś po domu.

Re: Racibórz - opuszczony szpital

: czwartek 14 kwie 2022, 17:40
autor: pasqudek
Dzisiaj znalazłem artykuł pod tym linkiem o Szpitalu.

Opuszczony szpital miejski w Raciborzu wygląda jak z horroru. Miejscowi twierdzą, że tu straszy

Re: Racibórz - opuszczony szpital

: czwartek 14 kwie 2022, 22:27
autor: Karolina Kot
W każdym szpitalu po jakimś czasie zaczyna straszyć. ;)