Przyglądając się historii Radomia odniosłam nieodparte wrażenie, że jest to miasto, które kilkukrotnie przenoszono w nowe miejsce. Co ciekawe z biegiem lat jego centrum lokowano coraz bardziej w kierunku wschodnim. Ciekawa sprawa.
Wróćmy do samych początków Radomia.
Oto wśród bagien i łąk rozciągających się nad brzegami rzeki Mlecznej, na niezbyt wysokiej wysepce, tworzącej coś na kształt naturalnego pagórka o płaskim majdanie, w sąsiedztwie uczęszczanego przez kupców i podróżnych brodu, zlokalizowanego na historycznym szlaku handlowym pomiędzy Małopolską i Mazowszem (dziś ten trakt nazwalibyśmy po prostu "drogą krajową numer siedem"), mniej więcej w drugiej połowie X wieku, założona została obronna osada, strzegąca tej ważnej pod względem strategicznym przeprawy przed wrogami.
Początkowo było to niewielkie grodzisko, ale w miarę upływu lat warownia rozrastała się i rozbudowywała, ostatecznie przyjmując formę nizinnego grodu pierścieniowatego o powierzchni 1,4 hektara, otoczonego mokrą fosą i wysokim na 9 metrów wałem, z położonymi w sąsiedztwie nieobronnymi, satelitarnymi osadami: produkcyjną, handlową i rolniczą.
Przez bagna można się było dostać na teren fortalicjum jedynie po grobli, wyłożonej drewnianymi balami.
Gród nazywany "Piotrówką" swą nazwę przejął od znajdującego się jego centrum, niezachowanego do dziś kościoła pod wezwaniem Świętego Piotra. Gród porzucono mniej więcej w połowie XIV wieku, w związku z lokacją miasta w nowym miejscu, położonym zresztą całkiem niedaleko, na północny - wschód od pierwotnej osady.
Na przełomie XVIII i XIX wieku przez krótki czas na "Piotrówce" funkcjonował cmentarz, obecnie teren grodziska, które było wielokrotnie badanie archeologicznie, nie jest zabudowany i jako bardzo ciekawy zabytek, relikt przeszłości miasta, stanowi atrakcję turystyczną.
Zdjęcia wykonałam we wrześniu 2017 roku. Podczas mojej wizyty w tym miejscu rzecz jasna padało.
Lokalizacja