Postautor: Markot Roman » poniedziałek 25 mar 2024, 15:22
Sędziwe, 92-letnie boisko przy Wisielówce w Gdowie, dalekie od doskonałości i skromnego zaplecza, trzyma się dobrze, wygląda na to, że wciąż jest potrzebne i posłuży piłkarzom jeszcze jakiś czas. A w śmiałych sprzed roku zapowiedziach samorządowych władz, uświęceniem uroczystości stulecia Gdovii Gdów, miało być oddanie jesienią 2023 roku do użytku, dwóch, nowych boisk do gry w piłkę nożną. Ale rzeczywistość okazała się zgoła inna, ślamazarnie prowadzona przez wykonawcę budowa kompleksu sportowego, skutkowała niedotrzymaniem terminu, a sama inwestycja okazała się ostatecznie po części bublem budowlanym. Okiem laika widać, że już na etapie opracowania projektu technicznego popełniono sporo błędów. Przede wszystkim nie przewidziano od początku realizacji budynku zaplecza dla piłkarzy i arbitrów, bardzo niefortunnie zaplanowano miejsca dla widzów, szczególnie na ziemnym boisku, skąpe zadaszenie trybuny z nadmierną ilością masywnych podpór, wygląda nieefektownie. Do tego niefachowe wykonawstwo, brak odpowiedniego monitoringu przebiegu prac i troski ze strony inwestora sprawiło, że część niemałych pieniędzy, na razie wrzucono dosłownie w przysłowiowe błoto, gdyż opadowe wody nieustannie zalegają na całej trawiastej płycie. Efekt tego jest taki, choć w Gdowie mamy wydawałoby się trzy, pełnowymiarowe boiska do piłki nożnej, to problemem staje się rozegranie mistrzowskiego meczu. Wobec tego wiosenną serię spotkań w krakowskiej okręgówce, Gdovia Gdów zmuszona była zainaugurować meczem na wysłużonej Wisielówce. A tymczasem kampania wyborcza do samorządu w pełnym toku …