O Gdowie słów kilka, czyli Gdów dawniej i dziś

Dział ten poświęcony jest opisom całych miejscowości, także tym opuszczonym i już nieistniejącym
Posty: 4
Rejestracja: piątek 23 paź 2015, 01:55

Re: O Gdowie słów kilka, czyli Gdów dawniej i dziś

Postautor: Lukasz Kominiak » piątek 23 paź 2015, 14:00

Witam
Z wielkim zainteresowaniem przeczytałem wszystkie posty i jestem pod wielkim wrażeniem determinacji, włożonej pracy, no i oczywiście pasji.
Właśnie pasja połączyła mnie z miejscowością Gdów, a dokładnie opracowałem genealogię swojej rodziny, która wywodzi się z Stadnik.
Proszę wybaczyć jeśli temat Stadnik nie jest na miejscu postów o miejscowości Gdów, ale myślę, że skoro owa wioska wchodziła w skład dawnej parafii gdowskiej również warto kilka słów dołożyć.
Udało mi się uzyskać metrykę józefińską Wsi Stadniki z roku 1788 w której oczywiście są opisane wszystkie posiadłości (imię i nazwisko właściciela gruntu, obszar i klasyfikacja posiadłości, określenie dochodów z niej uzyskiwanych )
W załączeniu przesyłam spis przysiężnych uczestniczących w spisie z miejscowości wówczas należących do parafii Gdów
Chciałem również przedstawić nazwiska osób zamieszkujących Stadniki w latach 1776-1846.
Banaś
Baran
Brzeziński
Bzdyl
Chałupka
Chojnacki
Dudzik
Dybel
Dymiołek
Dzierwa
Fajduła
Feledy
Gałka
Giza
Grzesiak
Hyży
Jamka
Kaczmarczyk
Kasprzyk
Knapik
Kominiak
Kopera
Kowal
Krupa
Kuliński
Kursa
Linczowski
Miklas
Miksa
Mróz
Nowak
Noga
Olszyniak
Pakuła
Pisarski
Piwowarski
Różycki
Sawski
Siekierka
Sowiński
Stasiak
Surma
Szewc
Szewczyk
Toporski
Trojański
Urbaniak
Wilk
Włodyka
Wójtowicz
Woźniak
Wójcik
Zabdyr
Zastawniak
Zawała
Żyła
W przypadku mojego nazwiska Kominiak okazało się, że moi przodkowie nie przybyli na te tereny w roku 1780, a zamieszkiwali je już od dawna. Dopiero po wnikliwej analizie genealogicznej wszystkich mieszkańców Wsi Stadniki odkryłem, że część rodziny Kowal zmieniło swoje nazwisko właśnie na Kominiak. Cała transformacja nie odbyła się w jednym roku, ale na przestrzeni 20 lat, przez ten okres te same osoby zapisywane były raz pod pierwotnym nazwiskiem Kowal, drugi raz pod nowym mianem Kominiak.
Nie udało mi się ustalić przyczyn zmiany nazwiska, jak również z uwagi na brakujące 90 lat ksiąg metrykalnych nie jestem w stanie powiązać najstarszego znanego mi przodka Szymona Kowala ( Kominiak ) urodzonego ok. 1746 roku z rodem Kowali widocznym w najstarszej księdze metrykalnej.
Mam prośbę do Pana Romana - Czy jest szansa na opublikowanie indexu urodzeń z najstarszej księgi metrykalnej( do roku 1680 ). Wiem, że księga jest w bardzo kiepskim stanie, ale może udało się Panu stworzyć taki index, który będzie przydatnym materiałem do badań genealogicznych.
Udało mi się sfotografować księgi małżeństw wszystkich miejscowości wchodzących w skład parafii gdowskiej, jak również księgi metrykalne z obecnej parafii Stadniki : Kędzierzynka, Kwapinka, Stadniki. Jestem otwarty na kontakt w tej sprawie.
Załączniki
Metryka 1.jpg
Metryka Józefińska Stadniki
Metryka 1.jpg (117.91 KiB) Przejrzano 16301 razy
metryka 2.jpg
Metryka Józefińska Stadniki
metryka 2.jpg (103.79 KiB) Przejrzano 16301 razy
Metryka 3.jpg
Metryka Józefińska przysiężni ze Stadnik
Metryka 3.jpg (157.48 KiB) Przejrzano 16301 razy

Posty: 4
Rejestracja: piątek 23 paź 2015, 01:55

Re: O Gdowie słów kilka, czyli Gdów dawniej i dziś

Postautor: Lukasz Kominiak » piątek 23 paź 2015, 15:06

W jednym z postów zostało zamieszczone zdjęcie ślubne rodziny Bryksy w 1929 roku. Cytuje
"Na poniższym zdjęciu ze ślubu Wojciecha i Marianny Bryksych w 1929 r, pierwszy po prawej stronie w drugim rzędzie stoi pod wąsem Jakub Kominiak, po raz drugi żonaty ze Stanisławą Rybak, siostrą Marianny"

Wg moich informacji:
Jakub Kominiak ożenił się z Stanisławą Bednarską córką Piotra Bednarskiego oraz Agnieszki Rybak. Ślub miał miejsce w Gdowie 29.10.1934 roku. Jakub był wówczas wdowcem po Katarzynie Bednarskiej, zmarłej 4.11.1933 roku w Bilczycach. Jakub Kominiak przybył do Gdowa z Kędzierzynki, jednak ród Kominiaków wywodzi się z Stadnik.
Pierwsza żona Jakuba - Katarzyna Bednarska córka Jakuba i Marianny Woźniak, gdy wychodziła za mąż za Jakuba dnia 24.5.1905 roku była wdową po Józefie Żyła zmarłego 13.6.1898 w Bilczycach
Załączniki
ślub Bryksych  w 1929 r.jpg
ślub Bryksych w 1929 r.jpg (55.37 KiB) Przejrzano 16282 razy
Ostatnio zmieniony piątek 23 paź 2015, 22:38 przez Lukasz Kominiak, łącznie zmieniany 1 raz.

Posty: 28199
Rejestracja: niedziela 08 lut 2015, 20:46
Lokalizacja: Sosnowiec -> Frankenstein

Re: O Gdowie słów kilka, czyli Gdów dawniej i dziś

Postautor: Karolina Kot » piątek 23 paź 2015, 19:55

Serdecznie witamy na forum Strażnicy Czasu!
W razie kłopotów z zamieszczeniem zdjęcia służymy pomocą.
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."

Posty: 1120
Rejestracja: poniedziałek 02 mar 2015, 14:48

Re: O Gdowie słów kilka, czyli Gdów dawniej i dziś

Postautor: Markot Roman » środa 28 paź 2015, 10:09

Choć prawdziwy pasjonat nie czeka na pochlebstwa to zawsze miło gdy ktoś doceni poniesiony wysiłek w odkrywaniu i dokumentowaniu nieznanej dotąd lokalnej przeszłości. Dziękuję Panu Łukaszowi za dobre słowo, tym bardziej jak widzę nie idzie na łatwiznę, tylko podobnie jak ja eksploruje w starych dokumentach. Z jego postu dowiadujemy się że Paweł Fihauser ur w 1761 r żył jeszcze w 1788 r czyniąc podpis w józefińskiej metryce Stadnik. Ten dokument podaje też że ówczesnym wójtem Gdowa był Marcin Siekierka (spod nr 17) a przysiężnymi Stanisław Kowal (nr 48) i Stanisław Żyła (nr 27).
Jeśli chodzi Jakuba Kominiaka, s Michała i Magdaleny Knapik to wszystko się zgadza, mała niejasność powstała ze skrótu myślowego. Pochodził z Kędzierzynki i służył najpierw u Żyłów w Bilczycach a po śmierci swojego gospodarza, mając 25 lat, w 1905 r poślubił 42 letnią wdowę po Józefie. Dzieci już nie mieli i w 1929 r był na ślubie Marianny, bratanicy jego żony Katarzyny. Dopiero kiedy Katarzyna Żyłowa-Kominiakowa zmarła, poślubił Stanisławę Bednarską i przeniósł się do Gdowa.

Też jestem otwarty na współpracę z Panem, proszę o kontakt poprzez administratora lub zapraszam do Bilczyc, wystarczy zapytać o mnie.

Posty: 4
Rejestracja: piątek 23 paź 2015, 01:55

Re: O Gdowie słów kilka, czyli Gdów dawniej i dziś

Postautor: Lukasz Kominiak » środa 28 paź 2015, 20:14

Bardzo dziękuję za informacje na temat Jakuba Kominiaka. Informacje oraz zamieszczone zdjęcie są dla mnie bardzo cenne z uwagi na to, ze Jakub był bratem mojego pradziadka Andrzeja Kominiaka, który z kolei z rodzinnej Kędzierzynki przeniósł się do Raciechowic. (Będę bardzo wdzięczny za ewentualne zamieszczenie innych zdjęć na których Jakub Kominiak został uwieczniony). Piszę również o tym gdyż udało mi się odnaleźć rodzinny dom Kominiaków w Kędzierzynce Nr 21 ( obecnie nie ma już po nim śladu, jednak przy moich początkach w poszukiwaniach udało mi się jeszcze na niego spojrzeć ). Wśród zdjęć u rodziny, która również wywodziła się z tego domu odnalazłem zdjęcie, na którym nikt nie jest w stanie wskazać prawdziwych imion oraz nazwisk. Jedno jest pewne, że zdjęcie dotyczy rodziny Kominiak z Kędzierzynki, jednak jakakolwiek próba dopasowania osób kończy się nie powodzeniem. Może zamieszczenie na forum przyczyni się do rozwiązania zagadki, gdyż ktoś z Państwa rozpozna swoich przodków. Ciekawy jestem również miejsca w którym zdjęcie zostało wykonane. Nie znam za dobrze terenów przy kościelnych, ale będąc w Gdowie nie udało mi się potwierdzić, iż zdjęcie na pewno zostało wykonane przed kościołem w Gdowie.
Może Państwo będą mogli mi pomóc w odczarowaniu tajemnicy tego zdjęcia.
Załączniki
nie wiem.jpg
Zdjęcie tajemnica - odnalezione w Kędzierzynce
nie wiem.jpg (244.57 KiB) Przejrzano 16221 razy

Posty: 1120
Rejestracja: poniedziałek 02 mar 2015, 14:48

Re: O Gdowie słów kilka, czyli Gdów dawniej i dziś

Postautor: Markot Roman » czwartek 29 paź 2015, 15:23

Powyższe zdjęcie na pewno nie zostało wykonane w Gdowie. Dodam jeszcze w sprawie Kominiaków że taka rodzina mieszka w Bilczycach - Gaju, której korzenie prowadzą do Komornik k/Raciechowic. Kolejny z pokolenia 30 letni Franciszek Kominiak urodzony w Stadnikach, s Jana i Anny Linczowskiej, w 1912 r poślubił 17 letnią Józefę Godula z Bilczyc, c Brygidy.

Posty: 2061
Rejestracja: czwartek 12 lut 2015, 22:58

Re: O Gdowie słów kilka, czyli Gdów dawniej i dziś

Postautor: Franek D. » niedziela 01 lis 2015, 23:11

Pozwolę sobie powrócić do str 11 tegoż wątku - do zamieszczonego tam opisu budynku Dąbrowskich przy ul Bocheńskiej.
70 lat temu, 6 września 1945 r. z inicjatywy nauczyciela z Wieliczki mgr Franciszka Hanuli otwarto w Gdowie szkołę średnią o nazwie "Samorządowe Gimnazjum Koedukacyjne". Przyjętych do dwóch pierwszych klas 55 uczniów, początkowo uczyło się w Szkole Podstawowej, później w trzech salkach w Domu Katolickim Zorza. Po roku, staraniem kierownika szkoły Franciszka Hanuli uczniów przeniesiono na ul. Bocheńską, do historycznego budynku XIX w poczty, późniejszego Domu Ludowego. Od 1950 r. szkoła zmieniła nazwę na Liceum Ogólnokształcące. Warto podkreślić, że w czasach PRL-u LO w Gdowie zaliczane było w poczet najlepszych szkół w regionie, a naukę w nim pobierała młodzież z odległych miejscowości, od Bochni po Limanową, Myślenice, Dobczyce i Wiśniową. Rosnąca liczba uczniów, spowodowała, że obok coraz bardziej ciasnego starego liceum, pod koniec lat 50-tych wzniesiono kilkupiętrowy, nowy budynek.
W ostatnich latach, budynek istniejącego w nim Zespołu Szkół, został kilkakrotnie przebudowany.
Załączniki
Zespół Szkół w Gdowie.JPG
Zespół Szkół w Gdowie.JPG (72.73 KiB) Przejrzano 16152 razy
70 lat Liceum Ogólnokształcącego w Gdowie.JPG
70 lat Liceum Ogólnokształcącego w Gdowie.JPG (68.54 KiB) Przejrzano 16152 razy
70 lat Liceum Ogólnokształcącego w Gdowie - 1969 r..JPG
70 lat Liceum Ogólnokształcącego w Gdowie - 1969 r..JPG (70.15 KiB) Przejrzano 16152 razy
Zespół Szkół w Gdowie - 2012 r..JPG
Zespół Szkół w Gdowie - 2012 r..JPG (43.54 KiB) Przejrzano 16152 razy
Zespół Szkół w Gdowie - 2015 r..JPG
Zespół Szkół w Gdowie - 2015 r..JPG (56.94 KiB) Przejrzano 16152 razy

Posty: 2061
Rejestracja: czwartek 12 lut 2015, 22:58

Re: O Gdowie słów kilka, czyli Gdów dawniej i dziś

Postautor: Franek D. » niedziela 01 lis 2015, 23:18

Jak widać budynek Zespółu Szkół w Gdowie, w przeciągu ostatnich 5-u lat zmieniał się nie do poznania...
Załączniki
Zespół Szkół w Gdowie - fot. 1.JPG
Zespół Szkół w Gdowie - fot. 1.JPG (85.15 KiB) Przejrzano 16152 razy
Zespół Szkół w Gdowie - fot. 2 - szkieletek 2014 r..JPG
Zespół Szkół w Gdowie - fot. 2 - szkieletek 2014 r..JPG (60.79 KiB) Przejrzano 16152 razy
Zespół Szkół w Gdowie - fot. 3.JPG
Zespół Szkół w Gdowie - fot. 3.JPG (58.1 KiB) Przejrzano 16152 razy
Zespół Szkół w Gdowie - fot. 4.JPG
Zespół Szkół w Gdowie - fot. 4.JPG (43.77 KiB) Przejrzano 16152 razy
Zespół Szkół w Gdowie - fot. 5.JPG
Zespół Szkół w Gdowie - fot. 5.JPG (57.85 KiB) Przejrzano 16152 razy
Zespół Szkół w Gdowie - fot. 6.JPG
Zespół Szkół w Gdowie - fot. 6.JPG (49.9 KiB) Przejrzano 16152 razy
Zespół Szkół w Gdowie - fot. 7.JPG
Zespół Szkół w Gdowie - fot. 7.JPG (57.49 KiB) Przejrzano 16152 razy
Zespół Szkół w Gdowie - fot. 8.JPG
Zespół Szkół w Gdowie - fot. 8.JPG (61.42 KiB) Przejrzano 16152 razy
Zespół Szkół w Gdowie - fot. 9.JPG
Zespół Szkół w Gdowie - fot. 9.JPG (64.65 KiB) Przejrzano 16152 razy
Zespół Szkół w Gdowie - fot. 10.JPG
Zespół Szkół w Gdowie - fot. 10.JPG (73.08 KiB) Przejrzano 16152 razy

Posty: 2061
Rejestracja: czwartek 12 lut 2015, 22:58

Re: O Gdowie słów kilka, czyli Gdów dawniej i dziś

Postautor: Franek D. » poniedziałek 02 lis 2015, 10:40

20 lat temu, na akademii z okazji 50-lecia LO w Gdowie, śpiewałem piosenkę Niemena z przerobionymi przez Leszka Żyłę słowami (fragment): "Czy mnie jeszcze pamiętasz szkoło z młodzieńczych lat, gdy biegałem po piętrach pełen wiary w ten świat..."

Często wracam do swoich lat licealnych. Wspominam moich nauczycieli, szczególnie Panią mgr Jadwigę Górkiewicz, dyrektokę liceum w latach 1959-72, zarazem moją wychowawczynię i polonistkę. Była osobą stanowczą i równocześnie wrażliwą i delikatną. Mieszkała w szkole na poddaszu, we wschodnim pokoiku. Szanowałem ją, szczególnie od momentu, gdy siedząc w pierwszej ławce, pewnego dnia zauważyłem wytatuowany na jej ręce numer z obozu koncentracyjnego.

W starym budynku liceum mieliśmy lekcje j. francuskiego, po oraz wf.

W czasie okupacji w budynku tym mieścił się duży posterunek Wehrmachtu. Wieczorem 1 listopada 1944 r. we Wszystkich Świętych, oddział partyzancki „Szczerbiec” z Rasików na Wólce Zręczyckiej, Narodowej Organizacji Wojskowej AK, przeprowadził śmiałą akcję zdobycia broni na stacjonujących w budynku Niemcach. Akcja nie powiodła się...
Załączniki
70 lat Liceum Ogólnokształcącego w Gdowie stare i nowe liceum lata 60-te XX w..JPG
fotomontaż
70 lat Liceum Ogólnokształcącego w Gdowie stare i nowe liceum lata 60-te XX w..JPG (43.13 KiB) Przejrzano 16130 razy
Ostatnio zmieniony poniedziałek 02 lis 2015, 21:33 przez Franek D., łącznie zmieniany 1 raz.

Posty: 2061
Rejestracja: czwartek 12 lut 2015, 22:58

Re: O Gdowie słów kilka, czyli Gdów dawniej i dziś

Postautor: Franek D. » poniedziałek 02 lis 2015, 20:36

Naprzeciwko wspaniale prezentującego swoją nową sylwetkę Zespołu Szkół w Gdowie, stoją - opuszczone, zabytkowe chałupy. 1 listopada 44 r. były świadkami akcji oddziału partyzanckiego NOW-AK na posterunek Wehrmachtu.

Poniżej zamieszczam fragmenty wspomnień st. strzelca Jacka Bełtowskiego ps. Stefan, radiooperatora plutonu OP "Szczerbiec", dotyczące akcji na posterunek Wehrmachtu w Gdowie:

(...) W okresie pobytu na melinie w Lubomierzu k. Mierznia, dowództwo oddziału podjęło plan dokonania akcji zbrojnej na posterunek Wehrmachtu w Gdowie, celem zdobycia większej ilości broni. Plan akcji opracował i przeprowadził wywiad kpr. pdch. Kazimierz Szpytman ps. Przemko. Posterunek Niemów mieścił się w budynku przy szosie w kierunku na Bochnię. Z wywiadu wynikało, że stacjonuje tam ok. 10 dobrze uzbrojonych niemieckich żołnierzy, że znajduje się tam ciężki karabin maszynowy oraz radiostacja z agregatem prądotwórczym na przyczepie samochodowej. Plan był następujący: Należało wywołać wartownika, sterroryzować go i wtargnąć do środka budynku. Wartownika mieli załatwić Toni i Jędrek (Włodzimierz Łęgowski), ubrani w niemieckie mundury i znający dobrze język niemiecki. Mieli podjechać pod dom motocyklem. Pierwszoplanową rzeczą było zdobycie motocykla. Informacje wskazywały na urzędnika mleczarni, który jeździ DKW-ką z Łapanowa do Gdowa. Dwa dni przed akcją miedzy Podolanami, a Zagórzanami urządziliśmy zasadzkę na niego. Niestety tego dnia oczekiwany Volksdeutsch nie nadjechał i musieliśmy wypożyczyć inny motor za odpłatnością (...) Był 1 listopada dzień Wszystkich Świętych. W pogodny, księżycowy wieczór oddział wyruszył z meliny. Po dojściu do Raby podzieliliśmy się na dwie grupy. Pierwsza miała zająć pozycje przed budynkiem od strony szosy, druga dojść polami na tyły budynku. Ja byłem w drugiej grupie. Mieliśmy sforsować okna granatami. Po przekroczeniu Raby dotarliśmy łąkami do gościńca, przeszliśmy pod jego mostkiem i dalej polami za zagrody otaczające budynek. Wszędzie panowała cisza, jedynie czasem zaszczekał pies. Szybko stanęliśmy za stodołą pod siatką ogrodzenia. Mieliśmy ubezpieczać pierwszą grupę, która miała sforsować wejście od frontu. Na miejscu wyszły nieprzewidziane trudności. Najpierw wysokie ogrodzenie z siatki drucianej, które trzeba było przeskoczyć, potem założone w oknach okiennice. Od strony ulicy przed gankiem stały kozły hiszpańskie, a w ganku był umieszczony CKM. Obok ganku, w podziemnym bunkrze przebywał wartownik (...) Stoimy i czekamy. Mogła być godz. 20-ta. Wreszcie odezwał się warkot motoru. "Toni" wraz z kolegą podjechali i zatrzymali motor. Nie słyszałem ich rozmowy z wartownikiem, ale z późniejszych relacji wynikało, że Toni spytał, gdzie jest komendatura, bo mają się zgłosić, a motor i nawalił. Wartownik nie wyszedł z bunkra, tylko spławił ich mówiąc by poszli z motorem do Rynku, gdzie znajdą komendę policji, która im na pewno pomoże. Toni i Jędrek nie nawiązali kontaktu z Niemcem i odeszli z motorem w stronę Gdowa, porzucając go po drodze /później Niemcy go zabrali/ (...) Nagle zobaczyliśmy ogień i huk wystrzałów od strony bunkra. Wartownik oddał serię z PM. Wypalił cały magazynek, założył drugi i też go wypalił. Zaalarmowani Niemcy wystrzelili rakiety. Odezwał się też CKM. Później dowiedziałem się, że "Przemko", widząc niepowodzenie przygotowanej przez siebie akcji, próbował przeskoczyć przez szosę w stronę wartownika. Ten go zauważył i zaczął strzelać. Przemko został ranny w nogę. Krzyczał ze złości i z bólu, żeby go dobić. Koledzy przetransportowali go do Podolan do domu naszej sanitariuszki Hanki (Anny Daniel) i sprowadzili do niego lekarza z Gdowa. (...)

Swoje wspomnienia przedstawił również Przemko:
(...)Celem akcji było zdobycie silnie uzbrojonego posterunku Wehrmachtu w Gdowie, przy szosie Gdów-Bochnia. Przebieg akcji zaproponował komendant oddziału ppor. Lech Masłowski ps. Jerzy. Ustalił, że Toni i Jędrek , niby zabłąkani żołnierze niemieccy, o zachodzie słońca mają podjechać motocyklem, podejść do strażnika, nawiązać z nim rozmowę, a następnie rozbroić go i ułatwić pozostałym wejście do budynku (...) My w międzyczasie rozlokowaliśmy się, część od strony południowej budynku, a część od strony północnej. Grupa szturmowa, którą dowodziłem umieściła się po drugiej strony szosy, na wprost budynku. Grupa druga, którą dowodził Maćko (Karol Jakubowski) była grupą ubezpieczającą i została rozlokowana od strony północnej. My czekaliśmy w rowie i mieliśmy wtargnąć w momencie rozbrojenia wartownika. Słyszeliśmy rozmowę z wartownikiem i widzieliśmy, jak potem Toni i Jędrek odchodzą z motorem w stronę Gdowa. Ja w tym momencie dałem sygnał. Wyskoczyłem zza muru stojącej naprzeciwko chałupy w kierunku strażnika, ale ten przywitał mnie potężną serią z PM. Zostałem ranny, ledwo przeczołgałem się z powrotem przez szosę. Potem już strzeliły rakiety w górę i poszedł ogień ze wszystkich stron. Na szczęście poza mną nikt nie został ranny. Koledzy zaciągnęli mnie do jakiejś chałupy, wsadzili na wóz i zawieźli do domu pod lasem, gdzie byłem opatrywany. Na następny dzień Maćko sprowadził z Gdowa lekarza dr Adama Pszona, który przyjechał z żoną - pielęgniarką, dał mi narkozę i usunął mi pocisk z nogi. Niestety, tym razem akcja nam się nie udała (...)
Załączniki
Domy naprzeciwko Zespołu Szkół w Gdowie.JPG
Domy naprzeciwko Zespołu Szkół w Gdowie.JPG (45.39 KiB) Przejrzano 16129 razy
Akcja Gdów.JPG
Akcja Gdów.JPG (42.69 KiB) Przejrzano 16129 razy


phpbb 3.1 styles demo

Wróć do „Ciekawe miejscowości i ich historia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości