Strona 2 z 5

Re: Pole bitwy pod Sadową

: piątek 03 lip 2015, 20:35
autor: Markov
O sytuacji w tej części lasu Svib około godziny 10.00 mówi opracowanie wydane przez austriacki Sztab Generalny "Österreichs Kämpfe im Jahre 1866" :

"Atak rozpoczął się bez przygotowania. Na rozkaz pułkownika Poeckha zostało wysłanych do przodu kilka oddziałów. Brygada (1 szyk) zaatakowała z zapałem w dół przez zwłoki przeciwników. Zepchnęła wroga do krawędzi lasu, wielokrotnie przełamała jego linie i zbliżyła się do zachodniego skraju lasu. Przeciwnik cofał się w wielkim nieładzie. W jednej chwili sytuacja odwróciła się (do walki weszły dwa bataliony pruskiej 8 Dywizji Piechoty gen. por. Horna i zdezorganizowały jednostki brygady Poeckha - przyp). Na czele swojej brygady znajduje się pułkownik Poeckh i szybko atakuje ponownie.
Ludzie byli wyczerpani, nieustannie wspinając się i schodząc poprzez gąszcz lasu, byli bez tchu. Musieli się zatrzymać.
Spostrzeżono na zalesionym wzgórzu po prawej stronie wielkie masy wojsk pruskich, które rozpoczęły morderczy ogień (trzy dywizje pruskiej 2 Armii szybkim marszem z rejonu Dvur Kralove dotarły na pole bitwy - przyp). Tam brygada poniosła największe straty. Dowódca i wszyscy oficerowie sztabowi - z wyjątkiem jednego - polegli. Kapitan Klobus który rzucił się z powrotem po wsparcie, musiał przedzierać się przez linie wroga i stracił konia.
Tymczasem sytuacja w tej części lasu stała się nie do opanowania. Ze wszystkich stron oblężeni, nie mieli wyboru, musieli przebijać się z okrążenia. Żołnierze znaleźli się w walce z wrogiem i doznali mnóstwa ran ciętych i kłutych, i tylko niewielkiej części udało się wycofać."

Gdzieś tutaj dzielny pułkownik Poeckh idąc do boju razem ze swymi żołnierzami otrzymał śmiertelne rany
Obrazek

Obrazek


Obok stoi pomnik wystawiony przez rodzinę poległego tu porucznika 8 Batalionu Strzelców Polowych Edmunda rittera von Uhl.
Obrazek

Obrazek

Re: Pole bitwy pod Sadową

: piątek 03 lip 2015, 20:36
autor: Markov
Tym razem dla odmiany nie będzie kunsztownych pomników. Ponury las Svib usiany jest żołnierskimi mogiłami. Żołnierze spoczywają tam, gdzie ich życie zostało przerwane przez kule bagnet czy artyleryjski granat. W lipcu 1866 roku, kiedy walczące armie odeszły w spustoszonej wojną okolicy nikt nie myślał o żołnierskich cmentarzach, ba, nie było nawet komu pochować tysięcy ciał poległych. Nieliczne służby sanitarne, i powracający do swych zniszczonych wsi mieszkańcy grzebali poległych w miejscach gdzie zastała ich śmierć. Trwało to wiele tygodni...
Wspomniany już las Svib, jako widownia najzacieklejszych walk dosłownie usiany jest bezimiennymi żołnierskimi mogiłami.
Las zawsze kojarzy się ze spokojem, jest miejscem miłym i kojącym duszę. Tutaj jest inaczej, wędrowiec czuje jakiś dziwny niepokój, wsłuchując się w szum drzew zdaje się słyszeć zgiełk
wielkiej bitwy i krzyk ginących.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Pole bitwy pod Sadową

: środa 27 lip 2016, 15:10
autor: Markov
Niestety nie udało się dotrzeć 3 lipca na oficjalne obchody i rekonstrukcję walk, wszechobecna reklama zrobiła swoje, korek zaczynał się już za Hradcem Kralove, a wszystkie możliwe polne i wiejskie dróżki w pobliżu Chlumu były zastawione setkami aut.
A że nie lubimy tłumów, była okazja ruszyć w pola i wioski w poszukiwaniu pamiątek bitwy, tych starych i nowych.

Pisząc o nowych miałem na myśli pomnik kawalerii w Střezeticach.
Na polach Střezetic rozegrało się drugie największe w XIX wieku starcie kawalerii. Kiedy bitwa pod Sadową wygasała i austriackie korpusy rozpoczęły mniej lub bardziej zorganizowany odwrót w stronę Hradca Kralove i dalej w głąb Czech, pruska kawaleria szykowała się do zadania decydującego ciosu pobitym Austriakom. Do boju szykowała się 2. Dywizja Kawalerii generała von Hahna składająca się z 2. Lekkiej Brygady księcia Wilhelma von Mecklenburg-Schwerin z 11. Pułkiem Ułanów, 3. Pułkiem Huzarów, 2. Pułkiem Dragonów Gwardii oraz baterią artylerii konnej oraz części 3. Lekkiej Brygady generała von der Groebena z 12. Pułkiem Huzarów, 3 Pułkiem Dragonów i baterią artylerii. Od strony wsi Probluz nadchodziły 1. Pułk Dragonów Gwardii oraz 1. Pułk Ułanów Gwardii z 1. Dywizji Kawalerii generała von Alvenslebena, Ponadto w Střezeticach znalazły się oddziały pruskiej piechoty z 25. i 31. Pułków z baterią artylerii.
Zagrodzić drogę pruskiej kawalerii miała 3. Rezerwowa Dywizja Kawalerii generała Coudenhove składająca się z brygad generała księcia Windischgraetze (2. i 8. Pułki Kirasjerów, 7 Pułk Ułanów, bateria artylerii) oraz generała Mengena (10. i 12. Pułki Kirasjerów, 1. Pułk Ułanów i bateria artylerii).
Początkowo, kiedy jeszcze na miejsce nie dotarły wszystkie jednostki pruska kawaleria zachowywała się pasywnie i uchylała się od uderzeń austriackich kirasjerów, ale kiedy wszystkie oddziały były na swoich miejscach w formacji, ruszyła do zdecydowanego natarcia, które jednak zakończyło się niepowodzeniem i Prusacy musieli cofnąć się ścigani przez austriackich kawalerzystów aż do rzeki Bystrzycy, gdzie Austriacy dostali się pod silny ogień pruskiej piechoty i zostali zmuszeni przerwać atak wycofując się w końcu.
Starcie rozegrało się między godziną 16.15 a 16. 45 a wzięło w nim udział 11 tys kawalerzystów, straty były przerażające, obie strony straciły 102 oficerów, 1511 żołnierzy oraz 2094 koni. Jednak jego znaczenie było ogromne, gdyby nie bohaterska postawa austriackiej kawalerii, zdezorganizowane i wykrwawione korpusy austriackiej Armii Północnej mogła spotkać katastrofa.

Pomnik w Střezeticach został odsłonięty 2 lipca tego roku i jest poświęcony zarówno walczącym tu kawalerzystom, jak i ich dzielnym wierzchowcom. których tysiące zginęło podczas walk wojny 1866 roku, a które umierały na pobojowiskach w straszliwych męczarniach, czasem tylko litościwie dobijane.

Pola Střezetic z widokiem na Chlum, gdzie akurat odbywała się inscenizacja
IMG_6789.JPG
IMG_6789.JPG (68.31 KiB) Przejrzano 11182 razy


IMG_6790.JPG
IMG_6790.JPG (76.51 KiB) Przejrzano 11182 razy


I sam pomnik
IMG_6796.JPG
IMG_6796.JPG (91.01 KiB) Przejrzano 11182 razy


IMG_6797.JPG
IMG_6797.JPG (81.05 KiB) Przejrzano 11182 razy


IMG_6798.JPG
IMG_6798.JPG (97.55 KiB) Przejrzano 11182 razy


IMG_6801.JPG
IMG_6801.JPG (75.1 KiB) Przejrzano 11182 razy


Ponadto w centrum wsi jest jeszcze jedna pamiątka wojny
IMG_6791.JPG
IMG_6791.JPG (101.68 KiB) Przejrzano 11182 razy

Re: Pole bitwy pod Sadową

: sobota 30 lip 2016, 12:40
autor: Markov
Pruska Armia Łaby miała do przejścia największa odległość i to po gorszych drogach niż pozostałe pruskie armie. Jej oddziały, rozrzucone na znacznej odległości docierały na pole bitwy kolejno i tak też przystępowały do walki. Straż przednia Armii bez trudu zajęła rejon Nechanic i wsi Hradek. Po nieudanej próbie odbicia Hradka odziały austriackie i saskie obsadziły oddalone o 5 km wzgórza ze wsiami Prim i Problus i tu stawiły skuteczny wojskom pruskim opór.
Pamiątką tamtych wydarzeń jest otoczenie kościoła w Problusie. Mapa mówi krótko i lakonicznie: "Vojensky hrbitov 1866" Ale na miejscu oczy otwierają się szeroko. Cała prawie przestrzeń wokół kościoła jest jednym wielkim cmentarzem wojennym, z przepięknymi.

Re: Pole bitwy pod Sadową

: sobota 30 lip 2016, 12:42
autor: Markov
Cmentarza w Problusie z jego wszystkimi pięknymi pomnikami nagrobnymi niestety nie da się "ogarnąć" kilkoma zdjęciami, więc ciąg dalszy

Re: Pole bitwy pod Sadową

: sobota 30 lip 2016, 12:43
autor: Markov
Jeszcze:

Re: Pole bitwy pod Sadową

: sobota 30 lip 2016, 12:44
autor: Markov
I jeszcze:

Re: Pole bitwy pod Sadową

: niedziela 31 lip 2016, 23:49
autor: Markov
A to jeszcze nie wszystko w Problusie. W miejscowym parku pomnik króla Saksoniii Alberta I Wettyna, który w czasie wojny 1866 roku dowodził wojskami saskimi, pomnik poświęcony żołnierzom saskiego Korpusu Armijnego oraz żołnierska mogiła.

Re: Pole bitwy pod Sadową

: poniedziałek 08 sie 2016, 12:11
autor: Markov
Mały suplement do wielkiego cmentarza wojennego przy kościele w Probluzie.
Podczas bytności na nim rzuciło mi się w oczy nazwisko pewnego pruskiego oficera brzmiące Foitzik. Toż to śląski Fojcik, nazwisko popularne w moich stronach. Na nagrobku nie było niestety żadnych innych szczegółów, ale... Kilka dni temu w muzeum bitwy pod Sadową w Chlumie wpadł mi w ręce leksykon poległych w roku 1866 roku pruskich oficerów (a miałem kupić całkiem inną książkę), a tam oto nasz oficer, istotnie Ślązak. Paul Heinrich Albert Foitzik urodzony 9 maja 1838 roku w Koźlu. 21 maja 1859 wstąpił do 22. Pułku Piechoty (1. Górnośląskiego) i z nim wyruszył na wojnę przeciw Austrii jako porucznik. Poległ 3 lipca 1866 roku w bitwie pod Sadową w boju o Dolny Prim na skutek eksplozji granatu artyleryjskiego. Pochowany następnego dnia przy kościele w Probluzie w zbiorowej mogile z jeszcze dwoma innymi poległymi.

Zdjęcie pochodzi z: Jaroslav Dvořák: Lexikon pruských důstojníků padlých roku 1866

Re: Pole bitwy pod Sadową

: środa 10 sie 2016, 12:11
autor: Markov
W polu między wsiami Dlouhé Dvory a Střezetice pośród szumu wiatru i dojrzałych zbóż spoczywa trzech austriackich oficerów oraz 30 austriackich i pruskich żołnierzy poległych 3 lipca 1866 roku.

Tego dnia, prawie przez cały czas bitwy w rejonie Dlouhych Dvorov rozmieszczone były austriackie baterie ostrzeliwujące pruskie oddziały w dolinie Bystrzycy, za nimi rozmieszczone były brygady austriackich korpusów III. i X. . Po godzinie 16, kiedy wojska Armii Północnej rozpoczęły odwrót w kierunku Hradca Kralove w tym rejonie pojawiła się pruska kawaleria. Idący na czele 3. Pułk Huzarów został jednak odrzucony przez osłaniający odwrót głównych sił armii austriackich 8. Pułk Kirasjerów z 3. Rezerwowej Dywizji Kawalerii generała Coudenhove. Wkrótce potem na kolumnę pruskiej kawalerii posuwającą się drogą od strony Lipy uderzyła brygada generała Schindlockera z austriackiej 1. Rezerwowej Dywizji Kawalerii, w starciu tym bardzo ucierpiał pruski 3. Pułk Dragonów.