Z pewnym zdziwieniem przyjąłem fakt że obiekt jeszcze nie pojawił się na naszym forum. Z punktu widzenia eksploratora nie jest zbyt interesujący – zamek jest zachowany w stanie ruiny, otoczony jest drutem kolczastym, a dodatkowo wokół pełno jest pracowników pobliskiego hotelu uprawiających w dawnej fosie zamkowej ogródki warzywne oraz bawiących się dzieciaków. Zasadniczo i tak w środku nie spodziewałbym się żadnych cudów.
Zamek został wybudowany w XIV wieku przez Zakon Templariuszy. Miał on na celu ochraniać drogę satynową i solną -dzisiejszą autostradę A4. Z biegiem lat zmieniał właścicieli i w ostatnim etapie życia został przebudowany w stylu barokowym. Ostatni właściciel był opanowany gorączką poszukiwania skarbu templariuszy. Mimo rozebrania połowy rezydencji nie natrafił na żaden ślad skarbu i w złości spalił swoją rezydencję. Majątek trafił w 1863 roku w ręce rodziny Madelungów którzy tuż obok ruin wznieśli nowy pałac. Standardowo podczas wojny obiekt kwaterował żołnierzy niemieckich. Po II wojnie światowej majątek został upaństwowiony. W 1989 roku przeszedł ponownie w ręce prywatne, ale dopiero w 1996 roku pojawił się właściwy inwestor – przybyły z Niemiec Siegmunt Dransfeld wraz z rodziną rozpoczął mozolny 15 letni okres przebudowy zdewastowanego pałacu na hotel. Dziś majątek o nazwie „Łucja” przynosi znaczące dochody z działalności hotelu, restauracji, stadniny konii oraz dużego gospodarstwa rolniczego. Obecny właściciel jest też sołtysem wsi. Wieżyczka, druga kondygnacja oraz styl budynku to wytwór współczesnej przebudowy – pierwotnie ta część obiektu była zwykłym budynkiem mieszkalnym bez większych cech stylowych,a sam dwór umiejscowiony był w dalszej części bryły budynku i był o wiele skromniejszy niż obecny obiekt.