Koło znanego nam spichlerza w Kłobukowicach znajduje się przepiękny opuszczony pałac.
Wielu osobom z uwagi na jego smukłą i strzelistą wieżę przypomina zamek Kopciuszka lub Roszpunki. Budynek posiada kilka detali architektonicznych które z pozoru prostej, prostokątnej bryle budynku nadają strzelistości i wyrachowania. Kompletu dopełnia boniowana w całości fasada zachowana w bardzo dobrym stanie. To rzadkość by w PRL dbano o takie detale.
Niestety jego wnętrza nie są już tak ciekawe - w środku panuje PRL i pustka. Dostęp na wieżę jest mało bezpieczny z uwagi na walące się schody.
Na terenie folwarku poza spichlerzem i pałacem znajduje się jeszcze budynek mieszkalny dla służby o przedwojennym rodowodzie i nie dokończona budowa hotelu.
Na pewno nie można kompleksowi odmówić fotogeniczności.
Pałac został wzniesiony przez ród Skarbków. Następnie zakupił go światowej sławy śpiewak Edward Reszke, który po skończeniu kariery za oceanem osiadł wraz z rodziną we wioskach nad Częstochową. W 1922 roku pałac trafił w ręce jego córki Janiny. W latach 30-tych majątek trafił w dzierżawę, a następnie na własność miasta Częstochowy i miał służyć jako ośrodek wypoczynku dla dzieci. Podczas II wojny światowej trafiły tu dzieci ze stolicy oraz profesorowie warszawskich uczelni. W czasach PRL-u w obiekcie najpierw działała szkoła, następnie sierociniec, dalej Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna a na końcu obiekt stał się własnością Państwowego Gospodarstwa Rolnego z Małusów Wielkich. W 1989 roku obiekt został sprzedany przez gminę Związkowi Młodzieży Wiejskiej, która chciała uczynić z niego swój reprezentacyjny kompleks wypoczynkowy i szkoleniowy. Wówczas rozpoczęła się budowa pobliskiego hotelu i restauracji, a spichlerz odnowiono z przeznaczeniem pod salę bankietową na górze i piwiarnię w piwnicy z kolebkowym sklepieniem. W 2004 roku został zakupiony przez rodzinę Marszałków z przeznaczeniem na kolejny ośrodek szkoleniowy, ale z planów ponownie nic nie wyszło. Obecnie znów jest na sprzedaż za 4,5 mln złotych.