Kompleks dawnych zakładów Braille'a nie stanowi zbyt ciekawego miejsca dla eksploracji. Moja wizyta odbyła się tam " z zasady" oraz by zdążyć przed zamurowaniem obiektu po wypadkach.
Miejsce jest pełne gruzu i śmieci, w budynkach bawią się dzieci i jedynymi ciekawostkami jest graffiti - choć perełek sztuki ulicznej tam też nie uświadczymy. Brak zdjęć z zewnątrz gdyż obiekt jest agresywnie zarośnięty.
Spółdzielnia Inwalidów im. Louisa Braille'a powstała 1 lipca 1959 roku. Zajmował się produkcją dziewiarską - było to jedno z dwóch miejsc w kraju gdzie w PRL wytwarzano żyłkę wędkarską. Został zamknięty w okolicach 2007 roku. Obiekt przejął prywatny właściciel, ale jego biznes nie wypalił. Brak większej ilości informacji o obiekcie.
Od kilku ostatnich lat w środku dochodzi do szeregu wypadków. W 2009 roku z dachu spadł 12 latek (przeżył). Potem w 2012 spadł 24-latek(przeżył). Następnie w 2017 roku w środku znaleziono zamarzniętego i martwego bezdomnego, a kilka dni później kolejny 10 latek spadł z wysokości.