Strażnicy Czasu

Most kratownicowy, nitowany o długości ok. 250 metrów na rzece Wisła położony między Podłężem a Nową Hutą zbudowany na początku lat 50-tych. Obecnie linia jest remontowana i dostosowywana do prędkości maks. 100 km/h. Mój filmik o moście z września 2017 r.

Piękny most i piękne zdjęcia oraz film. Ale szczerze mówiąc myślałam, że ten obiekt jest starszy.
Mało brakowało, a szukałabym na nim sygnatury krakowskiej odlewni Ludwika Zieleniewskiego.

Podpory wykonało Przedsiębiorstwo Robót Kolejowych Nr 9 (ZBM Kraków), a kratownice Mostostal Kraków. Dla mnie osobiście most jest wyjątkowo elegancki.

W pełni się zgadzam z tą opinią. Wygląda jak solidna, przedwojenna robota.

Od 11 marca 2018 r . ruszył nowy rozkład PKP , do tego nałożyły się utrudnienia remontowe na trasie Podłęże - Kraków Główny, co spowodowało, że dużą obwodnicą z pominięciem Krakowa zaczęły jeździć pasażerskie pociągi PKP Intercity. Oto relacja z pierwszego dnia objazdu, na którym zobaczymy wielką pętlę kolejową między Nową Hutą a Kościelnikami i most w Podgrabiu:

Jest 23 maja 2019 r. godz. 18-ta. Leje od kilku dni , ale co tam , parasol , statyw i aparat pod pachę i na most, oglądać falę powodziową na Wiśle.

Był most na filmie w lecie , jest i w zimie. Mój film z grudnia 2019 -go :

Witam, jestem Adam modelarz kolejowy z Krakowa. Aktualnie na tzw. warsztacie w trakcie projektu mam trzy przęsła tego mostu w skali H0 czyli 87 razy mniejszej od oryginału. Niestety wkradło się tutaj kilka niejasności więc troszkę sprostuję. W całości nitowana jest konstrukcja środkowa przęsła kratownicowego czyli ta długa posiadająca ponda 98m długości i 18m wysokości. Natomiast dwa skrajne przęsła kratowe są spawano-nitowane. Środkowa część faktycznie jest konstrukcją międzywojenną. Została ona zaprojektowana przez wybitnego jak na tamte czasy profesora mostownictwa niejakiego Andrzeja Pszenickiego , oraz jego pomocnika Franciszka Szelągowskiego. Jest to typowa konstrukcja kratownicy z jazdą dołem, o górnym pasie parabolicznym i drugorzędnym dolnym podwieszeniem. Są to kratownice które stosowało się przy rozpiętości przęsła powyżej 70metrów (do 130m). Taka konstrukcja kratownicy miała na celu zwiększenie sztywności całego przęsła, oraz obniżenie środka ciężkości. W Krakowie jest jeszcze jedna taka konstrukcja na Dąbiu, są to bardzo podobne wręcz bliźniacze konstrukcje, lecz ta Dąbska różni się ilością nitów oraz budową krzyżulców oraz słupków kratownicy. W Polsce jest jeszcze kilka takich konstrukcji głownie na Wiśle.
Jest to dość ciekawa konstrukcja skrywająca w sobie wiele szczegółów, które na pierwszy rzut oka są mało zauważalne przez oglądającego.
Natomiast autorowi wątku gratuluję ciekawych ujęć oraz zdjęć przęseł w Podgrabiu.