W połowie XVIII wieku w Zborowskiem założono szczególną manufakturę, w której produkowano ceramiczne fajki. Był to wówczas towar bardzo poszukiwany przez coraz liczniejszych europejskich palaczy. Z inicjatywą uruchomienia zakładu wystąpił właściciel zborowskich pokładów gliny i całego majątku lublinieckiego, Andreas von Garnier.
Do spółki przystąpili też: Samuel Grulich – kupiec wrocławski, Karl von Unfriedt – radca wojenny i niejaki Rappard – komisarz rolny.
Produkcja ruszyła w 1753 roku, a nad wytwarzaniem fajek czuwali specjaliści sprowadzeni z Holandii.
W okresie rozkwitu manufaktura zatrudniała 115 robotników i stworzyła aż 2 miliony ceramicznych fajek.
Wyroby te trafiały do odbiorców w całej Europie, o czym świadczą zachowane cybuchy z napisami: „Fabrikein Schlesien”, „Schlesis Fabrice” lub „Fabrike in Schlesien”.
Manufakturę zlikwidowano prawdopodobnie w połowie XIX wieku, a przyczyną była m.in. konkurencja ze strony cygar i papierosów.
Za stroną zabytkitechniki.pl, zmienione.
Dziś w Zborowskiem zachował się jeden z czterech budynków produkcyjnych. Jest to niczym nie wyróżniający się, parterowy obiekt, przypominający na pierwszy rzut oka walącą się ze starości chałupę. I rzeczywiście - po likwidacji fabryki zakład został przebudowany na cele mieszkalne. Do wiejskiego domu mało jednak pasuje obraz zachowanego do dziś, potężnego komina dawnego pieca, w którym niegdyś wypalano ceramiczne główki fajek.
Lokalizacja