Blechnarka – maleńka wioska na końcu świata, a konkretnie – w połowie drogi między Wysową-Zdrojem a granicą ze Słowacją, nad rzeką Ropą, która w tym miejscu jest jeszcze niewielkim strumyczkiem (w Beskidzie Niskim, w powiecie gorlickim, w gminie Uście Gorlickie).
W okresie międzywojennym ta wieś łemkowska liczyła ponad 100 domostw, a obecnie jest ich kilkanaście.
W centrum wsi, po prawej stronie idąc z Wysowej w górę doliny, znajduje się cerkiew prawosławna pod wezwaniem św. św. Kosmy i Damiana. W sezonie wegetacyjnym łatwo ją przeoczyć, gdyż ukryta jest wśród gęstej zieleni, sponad której wystają tylko czubki cerkiewnych bani.
Cerkiew powstała w 1801 roku, jako świątynia grekokatolicka, prawdopodobnie na miejscu poprzedniej, drewnianej.
Jest świątynią orientowaną, trójdzielną, wybudowaną z rzecznego kamienia, otynkowaną i pomalowaną. Nad babińcem wznosi się wieża, która jednocześnie pełni rolę dzwonnicy. Prezbiterium, wieżę i nawę wieńczą trzy podobne do siebie wieżyczki z pozornymi latarniami, oraz baniami z ażurowymi metalowymi krzyżami. Kalenicowy dach pokryty jest blachą. We wszystkich ścianach wież znajdują się małe okienka. Cerkiew otoczona jest niskim kamiennym murkiem, w którym znajduje się brama z namiotowym dachem i krzyżem.
Po 1947 roku, kiedy to, w ramach Akcji Wisła, wysiedlono mieszkańców Blechnarki, budynek cerkwi przymusowo zmienił swoje przeznaczenie i przez 10 lat służył przybyłym tu z Podhala góralom jako szałas i pomieszczenie dla owiec.
W 1958 roku powracający z wygnania dawni mieszkańcy wsi zastali zdewastowaną świątynię i od razu przystąpili do jej remontu. Tych remontów było kilka – ostatni, o którym wiem, miał miejsce w 2005 roku, kiedy to wymieniono poszycie dachu. Zadanie to było dość skomplikowane, gdyż poddasze cerkwi zamieszkiwała kolonia jednego z najrzadszych w Europie nietoperzy - podkowca małego. Dzięki udziałowi przyrodników udało się zachować stanowiska nietoperzy, których obecność potwierdzają ślady w przedsionku .
Blechnarkę odwiedziłam w 2011 roku.
Niestety cerkiew obejrzałam tylko z zewnątrz, a szkoda, bo ponoć wnętrze zdobi ciekawa, iluzjonistyczna polichromia. Jest tam też odnowiony ikonostas z 1865 roku, obrazy „Wskrzeszenie Łazarza” i „Sąd Ostateczny”, na ścianach prezbiterium przedstawienia postaci czterech ewangelistów - św. Łukasza z bykiem, św. Mateusza z aniołem, św. Jana z orłem oraz św. Marka z lwem.
W pięćdziesiątą rocznicę Akcji "Wisła" została odsłonięta pamiątkowa tablica poświęcona wypędzonym z łemkowszczyzny. Na tablicy widnieją napisy w języku polskim i łemkowskim, oraz lata 1947-1997.
Kolejny etap remontu cerkwi miał objąć zmianę koloru elewacji, uważanego za nienaturalny i niepasujący do takiego obiektu.
Oceńcie sami – czy on jest nienaturalny? Toż to czysta natura, idealnie komponuje się z otoczeniem, szczególnie z tym dzikim bzem Hebd (Sambucus ebulus), z jego baldachem i owocami! Mam nadzieję, że kolor pozostał bez zmian.