Trochę mi się oczywiście z Twierdzą Modlin pozajączkowało, pomyłka szybko się jednak wyjaśniła, a do Niemodlina ostatecznie i tak zajrzeliśmy.
I co się okazało?
Że miałam rację. Niemodlin też był twierdzą, tyle, że w średniowieczu.
Starówka niemodlińska ma niespotykany kształt silnie wydłużonego owalu, otaczającego długi rynek, założony na osi wschód - zachód. Jak mawiają mieszkańcy, całość przypomina wyglądem wrzeciono z kościołem pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny na wschodnim krańcu i zamkiem na zachodzie. Średniowieczne miasto do XV wieku było otoczone ziemnymi wałami z fosą, potem ufortyfikowano je wznosząc kamienno - ceglane mury obronne, chroniące miasto z trzech stron, przede wszystkim od południa.
Mury posiadały dwie baszty zlokalizowane w dwóch końcach "wrzeciona" - bramę Opolską i Nyską oraz prawdopodobnie osiem mniejszych wieżyczek, a raczej półbaszt, usadowionych w przebiegu murów. Udało mi się naliczyć cztery lepiej lub gorzej zachowane sztuki.
Mury przetrwały częściowo do dziś, najlepiej widać je od strony ulicy Podwale oraz w rejonie targowiska. Ich przebieg częściowo ginie w ścianach zabudowań, gdyż w późniejszych latach zdarzało się, że domy mieszkalne wznoszono z wykorzystaniem istniejących fortyfikacji.
Zdjęcia wykonałam we wrześniu 2018 roku, a do miasta koniecznie trzeba będzie jeszcze wrócić, bo okazało się, że to i owo z interesujących mnie obiektów przeoczyłam (wizyta w Niemodlinie trwała raptem 20 minut, więc w zasadzie nie ma się czemu dziwić) no i ze względu na niepewną pogodę nie można było użyć drona.
Lokalizacja
