Fabryka, która według zapewnień Kazimierza Grabka miała się wspaniale rozwijać, dawać miastu dochody, przyczyniać się do powstawania nowych miejsc pracy, została zlikwidowana, a pozostałe po niej mienie sprzedane. Aktualnie w jej miejscu pozostały ruiny i gruzowisko grożące w każdej chwili katastrofą budowlaną.
Pogoda wydawała się być wręcz idealną na foto. Niestety, niska temperatura i dość mocny wiatr szalejący po wnętrzu budynków, zmusił nas do przerwania eksploracji bardzo ciekawego kompleksu. Warunki pogodowe, zezwoliły nam na zwiedzenie pięter tylko jednego obiektu i przejście w iście sprinterskim tempie jednej otwartej hali.
Kontynuację badań pozostałych budynków, przesunęliśmy na cieplejszą porę roku.
Kontynuacja styczniowej eksploracji opuszczonej fabryki w Annopolu.