Strona 1 z 1

Paczków - odnaleziono pomnik z I Wojny Światowej

: środa 21 sie 2019, 06:42
autor: Karolina Kot
Kilka dni temu Eworu podesłał mi taką oto rewelację:

Szukali grobów żołnierzy, znaleźli pomnik z nazwiskami ofiar I wojny światowej

Alfred, Julius, Johann, Hubertus, Josef i Hermann - wszystkich ich łączyło to, że zginęli w 1916 roku na frontach pierwszej wojny światowej. Wszyscy byli też mieszkańcami obecnego Paczkowa (Opolskie). Archeolodzy ze Stowarzyszenia Pomost w trakcie poszukiwań szczątków niemieckich żołnierzy znaleźli fragmenty zabytkowego pomnika.

Członkowie Stowarzyszenia "Pomost" pojawili się w Paczkowie, by odnaleźć groby niemieckich żołnierzy, którzy zginęli tu w czasie drugiej wojny światowej.
- Szukaliśmy grobów 260 żołnierzy. W trakcie prac nie odnaleźliśmy szczątków, a trzy kamienne tablice będące pamiątką po pierwszej wojnie światowej - mówi Tomasz Czabański, prezes Stowarzyszenia "Pomost".
Tablice są częścią pomnika, który stanął w Paczkowie w 1922 roku.
- Był on poświęcony pamięci wszystkich paczkowian, którzy polegli na frontach pierwszej wojny światowej. Znajdowało się przy nim osiem kamiennych tablic, na których rocznikami wymieniono nazwiska zmarłych mieszkańców - tłumaczy Czabański.
Gdy w 1945 roku te tereny zostały włączono do Polski pomnik rozebrano. Teraz płytko pod powierzchnią ziemi badacze znaleźli trzy, duże i ciężkie, granitowe tablice.
Gdzie są pozostałe, nie wiadomo. Nie wiadomo też, co się stanie z odkryciem. Decyzja należy do urzędników.
Choć szef Stowarzyszenia "Pomost" uważa, że dla tablic i pomnika miejsce powinno znaleźć się w Paczkowie.
- To część historii tego miejsca - podkreśla. Na razie tablice zostawiono w miejscu ich odnalezienia. Poszukiwania grobów niemieckich żołnierzy zostały zawieszone.
- Do momentu uzyskania nowych informacji - zaznacza Czabański. Strona niemiecka i "Pomost" liczą, że uda się odnaleźć żołnierzy, którzy byli pacjentami miejscowego lazaretu.

Źródło

Oczywiście poleciałam sprawdzić co i jak. Co tam, że akurat drogę zerwali. Archimedes sobie poradził.
Rzeczywiście, teren ośrodka wyglądał tak, jakby został zryty co najmniej przez poszukiwaczy Złotego Pociągu. Wykopanych przez Stowarzyszenie "Pomost" tablic nie znalazłam. Może nie miałam szczęścia.
Trafiłam jedynie na coś takiego, obelisk pochodził zapewne z tego samego pomnika.
Lokalizacja