W Zręczycach - na Skotnicy, na północnym stoku poniżej wsi, zobaczyć można odnowioną kapliczkę piętrową i pieczołowicie zadbane wokół niej miejsce po dawnym cmentarzu. Z inicjatywy mieszkańców Zręczyc oraz za aprobatą proboszcza gdowskiej parafii, od kilku lat w tym miejscu odprawiana jest Msza Święta za pochowanych na nim zmarłych.
Przed laty, na stromym progu karpackim, obok zbiegającej ostro w dół drogi, w wyrobiskach po glinie grzebano padłe zwierzęta gospodarskie. Dawne podanie mówiło, że w tym miejscu, kilka wieków wcześniej pochowano ludzi zmarłych na "hiszpankę".W 1873 r., w czasie panowania epidemii, przestrzegając zakazu przewożenia zarażonych zwłok na cmentarz parafialny, przypomniano sobie o historycznym cmentarzu i pogrzebano w nim zmarłych na cholerę. Po pewnym czasie pogrzebano tu również osoby, które zmarły śmiercią naturalną, nie w czasie zarazy, ale podczas trwania powodzi w dolinie Raby. Wylewy górskiej rzeki kilkakrotnie niszczyły dwa drewniane mosty (na Rabie i na starorzeczu), przez co odcinały konduktowi drogę na cmentarz w Gdowie. Mieszkańcy prawobrzeżnej części parafii grzebali wówczas zmarłych po drodze, na dawnym cmentarzu na Skotnicy (skąd widać kościół w Gdowie, jak na dłoni). Na miejscu pochowków, w 1885 r. gmina Zręczyce ufundowała kapliczkę piętrową, pod którą do II wojny światowej odprawiano Mszę Świętą. Później w latach PRL-u całkowicie o tym zapomniano. Dziś, niespodziewanie miejsce samo to przypomniało o sobie. Podczas długotrwałej ulewy w maju i czerwcu 2010 r. znajdujący się obok dom uległ uszkodzeniu na skutek powstałego osuwiska. W czasie jego rozbiórki zauważono, że w strefie osuwiska, poniżej kapliczki pojawiły się ludzkie kości...