Mam w posiadaniu sztuk 4, 3 przyjechaly z toperzem z Kaliforni, a tu dokladniejsza historia czwartej, z Czarnogory
Kolezanka na pomoscie nad Zatoka Kotorska znajduje spora rozgwiazde. Sama tu chyba nie wylazla coby sie poopalac. Nie mamy pojecia jak dlugo juz tu lezy i czy jeszcze zyje. Napewno wieczorem jej nie bylo. Lekko dziubnieta zdaje sie ruszac jedna macka. Moze rybak ja wyciagnal? Wrzucamy ja do wody. Moze namoknie, ozyje i sobie odplynie w sina dal? Po godzinie wracamy ja odwiedzic. Nadal lezy w tym samym miejscu brzuchem do gory i sie nie rusza.. Wiec chyba nie ozyje… Wyciagamy wiec ją i ukladamy na tylnej poleczce w skodusi. Bedzie fajna pamiatka! Na kazdej granicy przykrywamy ją recznikiem- a nuz sie spodoba jakiemus pogranicznikowi, powie ze nie wolno przewozic i mu sie do łap przylepi? nie ma co ryzykowac!