Strona 1 z 1

Bielice - skrzyżowanie potoków

: niedziela 30 maja 2021, 11:53
autor: Karolina Kot
Bielice (Bielendorf) w powiecie kłodzkim, w gminie Stronie Śląskie to miejsce, gdzie świat się kończy. Albo się zaczyna, jak niektórzy uważają.
Trafić tu można na przedziwne rzeczy i zjawiska, chociaż zdarza się, że człowieka dopadnie uczucie bezsilności i załamania, niemal jak z filmu "Baza ludzi umarłych".

Przyznam, że mnie trochę takie właśnie "depresyjne cuś" dopadło tamtego dnia, więc sobie szłam z wolna w górę doliny Białej Lądeckiej, co rusz pochlipując, pociągając nosem i gadając do siebie. Ot, gorszy dzień się trafił.
Na szczęście pasja i ciekawość świata od lat brała u mnie górę nad wszelkimi czarnymi myślami, w efekcie miast leżeć i gapić się w sufit ruszyłam na poszukiwania pewnego kamienia z ciekawą wydrapką. W pewnej chwili moje ucho wychwyciło nietypowy szum wody. Należało to zbadać.

Podeszłam do skraju szosy i oniemiałam.
Coś takiego widziałam po raz pierwszy w życiu!
Co prawda czytałam o skrzyżowaniu rzek Wełny i Nielby pod Wągrowcem i byłam przy syfonie Kłodnicy, krzyżującej się z Kanałem Gliwickim, ale żeby takie coś odwaliły dwa małe, górskie potoczki?

Jeden z nich, bezimienny, wartko płynie sobie w dół wzdłuż drogi, by po minięciu skrzyżowania zasilić dwa znajdujące się niżej stawy, a drugi, nazywany Morawskim Potokiem, spada spod Białej Kopy i ginie pod mostkiem przy drodze, by połączyć się z Białą Lądecką.
Oba krzyżują się pod kątem prostym i jakoś się przy tym dogadują, bo płyną sobie w najlepsze dalej.

Oczywiście zdawałam sobie sprawę, ze trafił mi się specyficzny czas w roku, kiedy stan wód w Sudetach był wysoki i cieki wodne się uaktywniły, ale nawet analiza map wykazała, że ten ewenement hydrologiczny występuje w tym miejscu na stałe. I ma najpewniej antropomorficzne pochodzenie.
Opisana ciekawostka znajduje się w rejonie nieistniejącej już osady Nowa Biela, przy niebieskim i zielonym szlaku turystycznym, powyżej stawów i dużego parkingu zimowego dla biegaczy narciarskich.
Warto tu zajrzeć i rzucić okiem - takie rzeczy nie zdarzają się zbyt często.

Zdjęcia wykonałam w maju 2021 roku.
Przybliżona lokalizacja

Znalezisko poprawiło mi humor, a w dodatku chwilę potem udało mi się trafić na poszukiwany kamień z wydrapanym symbolem, czyli na główny cel wyprawy.
W efekcie do Archimedesa wracałam już bez cienia melancholii, śpiewając sobie pod nosem na nutę piosenki zespołu Blenders, traktującej o czarnym ciągniku: "Osiemnaaaścieee seekuuund ma do seeetki!!!" - oczywiście z myślą o mojej zardzewiałej Corsie.
Chociaż tak naprawdę Archie do setki to chyba już chwilę więcej czasu potrzebuje, bo mu konie pod maską trochę wyzdychały ze starości. :D

Re: Bielice - skrzyżowanie potoków

: niedziela 30 maja 2021, 15:54
autor: kusmanek
Karolina Kot pisze:W efekcie do Archimedesa wracałam już bez cienia melancholii, śpiewając sobie pod nosem na nutę piosenki zespołu Blenders, traktującej o czarnym ciągniku: "Osiemnaaaścieee seekuuund ma do seeetki!!!" - oczywiście z myślą o mojej zardzewiałej Corsie.
Chociaż tak naprawdę Archie do setki to chyba już chwilę więcej czasu potrzebuje, bo mu konie pod maską trochę wyzdychały ze starości. :D

Archie do setki to ma kilkanaście... lat :D

Re: Bielice - skrzyżowanie potoków

: niedziela 30 maja 2021, 23:11
autor: Karolina Kot
Mnie chodziło o 100 km/h. :D :D
A konie mechaniczne, jak to konie. Pojadą, ale trzeba im już od czasu do czasu oleju dolać.