No cóż...kilkanaście lat temu pewien mieszkaniec Stolca (wsi) powiedział mi co następuje: " jak się zawali to nie będzie już problemu dla władz, konserwatora i tych wszystkich instytucji co się zajmują ochroną zabytków"....można by powiedzieć, że tamten facet to taki "Jonasz" i wykrakał to co właśnie miało niedawno miejsce... wali się
"Służba" ochrony zabytków ma następny punkt z głowy...odhaczone.
A jeszcze niedawno nie wyglądało to źle ( 2004 r.).
- Stolec - R. I. P..JPG (149.06 KiB) Przejrzano 6561 razy
Jak to się mówi w takich chwilach? Cześć jego pamięci!
Ostatnio zmieniony poniedziałek 15 mar 2021, 06:49 przez
Maras Starszy, łącznie zmieniany 1 raz.