Ciekawa mapka ze Sztabu Generalnego 1986 r. , pewnie na podstawie tej mapy z 1905 ))) - lotniska nie ma, stare drogi przez pas startowy itd. Wróg miałby przekichane ))).
Co do reszty - ta odnoga w/g mnie była leśną drogą "na skróty" do drogi na Siewierz /w prawo/, zaznaczyłem ją na żółto, jeżeli dalej prosto przez "skrzyżowanie" i znów w prawo to do Brudzowic - linia czerwona przerywana.
Rozszerzono ją i utwardzono po tym jak w lesie wybudowano "bomboskład" /tak się mówi w okolicy/, zaznaczyłem go na zielono. Niebieski punkcik to jest dokładnie to miejsce na zdjęciu. Mogła również się rozszerzyć samoczynnie ponieważ tamtędy jeździ ciężki sprzęt przy wyrębie lasu. Zresztą widać że jedna koleina jest poza pasem drogowym.
W tym miejscu na zdjęciu stała wieżyczka strażnicza, zresztą stały w każdym z czterech rogów bomboskładu, całość była obniesiona drutem kolczastym, potrzaskane kawałki białych ceramicznych izolatorków jeszcze można znależć w trawie. Betonowy prostokąt na zdjęciu ma po drugiej stronie głęboką wnękę do której na dole rurką doprowadzono jakieś kable.
Tam gdzie się kończy droga "na czerwono" była brama wjazdowa wyniesiona kilkadziesiąt metrów do przodu, betonowe słupki od bramy obecnie poniewierają się niedaleko w lesie. Trochę w głębi po prawej stronie od bramy stał parterowy budynek strażnica, już go nie ma.
Nie ma również wewnątrz bomboskładu trzech wiat pod eternitem gdzie składowano bomby(?) pociski(?), pozostały tylko porośnięte krakami betonowe posadzki mniej więcej 15x25 metrów. Dawniej na nich białą farbą były narysowane ponumerowane sektory i alejki między nimi. Ściany boczne były na cegłę. W zasadzie to nie były typowe wiaty tylko pawilony z szerokim wjazdem do środka. Po opuszczeniu przez wojsko lotniska w Mierzęcicach bomboskład również opustoszał ale wszystkie zabudowania stały jeszcze ze trzy lata, nawet druty kolczaste, wierzyćki i brama z wielką dziurą w siatce.
Prosto od bramy wewnątrz bomboskładu prowadziła główna droga przy której po prawej stronie w odległości 50 - 70 m. od bramy stały dwie olbrzymie murowane z cegły i wzmocnione na zewnątrz betonem okrągłe /średnica 5 - 6 m./ wysokie na + - 3,5 - 4 metry i głębokie 2,5-3 m. studnie/zbiorniki przeciwpożarowe.
Zdjęcia zrobiono z głównej drogi.
Stały do niedawna, jakieś trzy lata temu wyparowały bez śladu, myślałem że pomyliłem drogę - na tym miejscu gdzie były trudno znależć kawałek gruzu, nawet ściółka taka jak wszędzie. Dopiero póżniej znalazłem nie dużą dziurę zasypaną cegłami, tylko tyle.
Zbiorniki wyglądają na starsze, natomiast wiaty/pawilony pod eternitem były w/g mnie nie bardzo. Nigdy się nie interesowałem kto i kiedy zbudował ten cały "bomboskład" w lesie, ale ludzi popytać można ))).
Jeszcze pomarańczowy punkcik w kwadracie 232, na skrzyżowaniu. Jest tam grób. Niby znawca powiedział że żołnierza niemieckiego, może nie do końca dlatego że każdego roku na Wszystkich Świętych pali się parę zniczy ale jeżeli rzeczywiście niemieckiego to mógł być gdzieś tu niedaleko ze Śląska. Jest taka wersja że wlazł tam gdzie nie trzeba w nieodpowiednim czasie - do ściśle chronionej strefy poligonu i został zastrzelony przez swoich strażników.
Jest jeszcze jedno miejsce gdzie w podobny sposób zastrzelono 2-ch żołnierzy niemieckich przez strażników, ale grobu nie ma, tylko znane miejsce gdzie są pochowani.
Miejsca nie podaję ponieważ to już prawie w obrębie prywatnej posesji i stosunkowo od niedawna, właściciele nie wiedzą.
To co napisałem oparte na opowieściach miejscowych mieszkańców, prawda czy nie - to jest pytanie ))).
Są jeszcze różne ciekawostki dotyczące terenu jak również dowódców Luftwaffe z flugplatz Udetfeld.
Pozdr.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
P.S. Na te leje nigdy nie zwracałem uwagi, trzeba będzie kiedy zobaczyć przy sprzyjającej pogodzie a nie tak jk dzisiaj )))
Trochę w oddaleniu od pasa startowego, co tam mogło być - szlaki komunikacyjne? Pozycję lotniskowej obrony przeciwlotniczej? Za blizko.