Młyn ten jest najstarszym obiektem tego typu na terenie miasta, działa nieprzerwanie od 150 laty.
Zapewne niejedna osoba, widząc go z okna pociągu, zastanawiała się, czym tak naprawdę jest ten wielki, szary budynek. Podobnie było ze mną, postanowiłam więc przyjrzeć się sprawie bliżej.
Powstał w połowie XIX stulecia. Wznieśli go żydowscy kupcy, dwaj bracia Pniower. Co ciekawe, młyn ów był pierwszym w mieście zakładem zmechanizowanym. Jego budowa rozpoczęła się w roku 1860, a zakończyła w 1861. Ówczesny prezydent Piotrkowa, niejaki Kacper Lechowski, wyraził nawet opinię na łamach publikowanej w tamtym okresie nad Strawą “Pamiatnajej kniżki petrkowskiej guberni”, iż projektowany, czteropiętrowy młyn parowy będzie ozdobą miasta. Lokalizacja obiektu przy dworcu kolejowym, tuż obok linii słynnej “Wiedenki”, nie była wcale przypadkowa. W ten sposób właściciele młyna zapewnili swemu przedsiębiorstwu nie tylko szybki transport surowców, ale również dostęp do wielu odległych terenów zbytu. Młyn braterskiej spółki w 1869 roku zatrudniał 29 robotników, co jak na owe czasy klasyfikowało zakład na pierwszym miejscu pod względem liczby zatrudnionych w Piotrkowie.
Młyn przechodził różne koleje losu. Kilkakrotnie zmieniał właściciela. Od 1881 do 1909 roku był nim Karol Krins. To on w 1887 roku dokonał znaczącej przebudowy zakładu. Z kolei od 1912 roku młyn należał do Włościańskiej Spółdzielni Rolniczo-Handlowej. W okresie międzywojennym akt własności obiektu przechodził do kolejnych spółek. Po II wojnie światowej młyn najpierw upaństwowiono, a zarządzaniem nim zajmowała się Gminna Spółdzielnia “Samopomoc Chłopska”. W latach 50. minionego stulecia obiekt ten został zakupiony przez Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Zakładów Zbożowych w Łodzi i wszedł w skład Zakładów Zbożowo-Młynarskich w Piotrkowie jako zakład nr 2. Od roku 1997 młyn ponownie jest własnością prywatnej spółki.
Źródło: epiotrkow.pl
Zdjęcia wykonałam w lipcu 2017 roku, niestety - tylko z zewnątrz.
Lokalizacja