Re: Żydzi z Gdowa
: sobota 25 lis 2017, 15:31
Samuel Sonnenschein, s Jeruchem poślubił Nechę, Małkę Wolf ur w Mordarce 11 sierpnia 1866, c Salki vel Seliga (Eisiga) i Chaji. 3 maja 1890 ur Mojżesz, Aron, zm 13 sierpnia 1890, 21 maja 1891 ur Nechemiasz, 19 lutego 1893 w Bilczycach pod nr 112 ur Chaja, 4 sierpnia 1895 ur Jochnen, 23 sierpnia 1898 ur Jakub, potem w Gdowie pod nr 272 23 kwietnia 1902 - poronienie, 8 marca 1903 ur Markus.
Żoną kupca Samuela Sonnenscheina była córka dzierżawcy klaśnieńskiego browaru, piwowara Eisiga Wolfa. Od rodziny bilczyckich Mentlów zakupił 15 - arową parcelę (p 599/2) na Rudach i na niej wybudował chałupę pod nr 112 (pb 138) a z tyłu małą szopę 6x6 m (pb 137). W manualiach geodezyjnych dochował się szczegółowo wymiarowany szkic z inwentaryzacji tych budynków. Przez niespełna 10 lat począwszy od 1892 r mieszkali tu Sonnenscheinowie i prowadzili niewielki szynk, być może nazywany Pieskówką. Prawdopodobnie karczmę około 1900 r strawił pożar a rodzina z powrotem zamieszkała w Gdowie pod nr 272. Z szynkarza Samuel Sonnenschein stał się ponownie kupcem, na jarmarkach handlował wyrobami koszykarskimi. Niewielką zagrodę przy bocheńskiej drodze, spadek po ojcu Jeruchemie w maju 1908 r przejęła żona Samuela - Necha, Małka.
W lipcu 1911 r Sonnenscheinowie odsprzedali ją Noemu Kemplerowi i z całą rodziną wyruszyli w podróż do Stanów Zjednoczonych Ameryki, gdzie do dziś żyją ich potomkowie. Chałupinę po dwóch latach od Kemplera nabyła Anna Chmielkowa, obecnie stoją tu dwa budynki rodziny Łysków. Niewielką parcelę po spalonej karczmie na Rudach zakupił gdowski piwowar Majer Kornfeld, dziś stoi pusta i jest własnością rodziny Franieków.
PS. Piotr Gumułka w Kronice Gdowa na stronach 482-484 zdaje relację osobliwej historii związanej z chałupą Sonnenscheina - Kemplera - Chmielków przy bocheńskiej ulicy. Z jego opisu wynika jakoby sam Jego Cesarska Mość – Franciszek Józef I, w czasie przejazdu przez Gdów w 1880 r, miał podnieść mizerną chałupkę Chmielków do rangi leśniczówki. Ale autor pomylił co nieco, jak powszechnie wiadomo cesarz słynną podróż przez Galicję w 1880 odbył koleją żelazną i w Gdowie wcale nie był. Zdarzenie to mogło mieć miejsce 22 marca 1912 r podczas przejazdu przez Gdów Arcyksięcia Karola, Franciszka, Józefa. Następca tronu cesarza Austrii w momencie mijania, wtedy lichej chałupy Noego Kemplera zamaskowanej ściętymi świerkami poczuł nagłą, niecierpiącą zwłoki potrzebę wejścia między krzaczki. Wychodząc z nich ocierał buty o trawę i niezadowolony głośno narzekał „co za wstrętna leśniczówka”.
Żoną kupca Samuela Sonnenscheina była córka dzierżawcy klaśnieńskiego browaru, piwowara Eisiga Wolfa. Od rodziny bilczyckich Mentlów zakupił 15 - arową parcelę (p 599/2) na Rudach i na niej wybudował chałupę pod nr 112 (pb 138) a z tyłu małą szopę 6x6 m (pb 137). W manualiach geodezyjnych dochował się szczegółowo wymiarowany szkic z inwentaryzacji tych budynków. Przez niespełna 10 lat począwszy od 1892 r mieszkali tu Sonnenscheinowie i prowadzili niewielki szynk, być może nazywany Pieskówką. Prawdopodobnie karczmę około 1900 r strawił pożar a rodzina z powrotem zamieszkała w Gdowie pod nr 272. Z szynkarza Samuel Sonnenschein stał się ponownie kupcem, na jarmarkach handlował wyrobami koszykarskimi. Niewielką zagrodę przy bocheńskiej drodze, spadek po ojcu Jeruchemie w maju 1908 r przejęła żona Samuela - Necha, Małka.
W lipcu 1911 r Sonnenscheinowie odsprzedali ją Noemu Kemplerowi i z całą rodziną wyruszyli w podróż do Stanów Zjednoczonych Ameryki, gdzie do dziś żyją ich potomkowie. Chałupinę po dwóch latach od Kemplera nabyła Anna Chmielkowa, obecnie stoją tu dwa budynki rodziny Łysków. Niewielką parcelę po spalonej karczmie na Rudach zakupił gdowski piwowar Majer Kornfeld, dziś stoi pusta i jest własnością rodziny Franieków.
PS. Piotr Gumułka w Kronice Gdowa na stronach 482-484 zdaje relację osobliwej historii związanej z chałupą Sonnenscheina - Kemplera - Chmielków przy bocheńskiej ulicy. Z jego opisu wynika jakoby sam Jego Cesarska Mość – Franciszek Józef I, w czasie przejazdu przez Gdów w 1880 r, miał podnieść mizerną chałupkę Chmielków do rangi leśniczówki. Ale autor pomylił co nieco, jak powszechnie wiadomo cesarz słynną podróż przez Galicję w 1880 odbył koleją żelazną i w Gdowie wcale nie był. Zdarzenie to mogło mieć miejsce 22 marca 1912 r podczas przejazdu przez Gdów Arcyksięcia Karola, Franciszka, Józefa. Następca tronu cesarza Austrii w momencie mijania, wtedy lichej chałupy Noego Kemplera zamaskowanej ściętymi świerkami poczuł nagłą, niecierpiącą zwłoki potrzebę wejścia między krzaczki. Wychodząc z nich ocierał buty o trawę i niezadowolony głośno narzekał „co za wstrętna leśniczówka”.