Między rozwidleniem torów szlakowych na Wrocław i Świdnicę w Jaworzynie śląskiej na terenie dawnej lokomotywowni powstało Muzeum Kolejnictwa na Śląsku. Coś co było w latach 90 -tych XX wieku ruiną, rozkradaną przez złomiarzy , zostało w 2004 roku przekazane samorządowi , a następnie wydzierżawione i dzisiaj kwitnie, ciesząc oko miłośnika kolei i nie tylko.
Wejście do muzeum, gdzie należy przejść przez tory do Świdnicy
19-to stanowiskowa wachlarzowa hala z obrotnicą.
Jedyny czynny parowóz w muzeum TKt48-18 z 1951 roku. Taka ciekawostka ze 22 września 2019 r. to stojący obklejony markerami parowóz celem stworzenia na podstawie zdjęć modelu 3D i animacji na potrzeby filmu . Tekatka grała w filmie , i twórcy potrzebują stworzyć animację eksplozji parowozu , no bo szkoda przecież oryginału...
OKi2-27
Zbiór składa się z 40 lokomotyw parowych (produkcji polskiej, niemieckiej, angielskiej oraz amerykańskiej), lokomotyw elektrycznych i spalinowych oraz przeszło 50 wagonów i innych kolejowych pojazdów specjalistycznych, ustawionych na torach o łącznej długości ok. 2 km.
Hala parowozowa jest wspaniale urządzona, stoją tam też inne parowe urządzenia...
Jak i najstarszy zachowany eksponat, niemiecka lokomotywa TKh-2-12 z 1890 roku.
A na zdjęciu typowy amerykański parowóz z czasów II wojny św., a na stanie muzeum są też inne parowozy produkcji polskiej, niemieckiej, amerykańskiej , angielskiej ...
Choć dla mnie to była daleka wyprawa z małopolski to warto było Jaworzynę śląską zobaczyć, tą zachowaną fenomenalną infrastrukturę kolejową niemiecką całkiem inną od "naszej" galicyjskiej. Zapraszam do zwiedzania!