Inicjatorem stworzenia pomnika górnika był ówczesny dyrektor Kopalni Węgla Kamiennego „Nowa Ruda”, Alojzy Czogała, który zadanie to zlecił Stanisławowi Szczypce. Okoliczności te, w formie barwnego opowiadania zatytułowanego „O górniku z Miasta Słupiec!”, opisał Marek Cybulski, mieszkaniec Nowej Rudy i pasjonat miejscowej historii. Oto fragment opowieści:
"Dyrektor KWK Nowa Ruda, mgr inż. Alojzy Czogała, jednym energicznym ruchem otworzył drzwi swojego gabinetu na piętrze nowoczesnego gmachu BHP w Słupcu. Stał w nich ubrany we flanelową koszulę mężczyzna.
– Witam cię Stasiu! – zawołał od progu i wyciągnął rękę w zapraszającym geście.
– Jest sprawa! – powiedział dyrektor konspiracyjnie jednocześnie podsuwając fotel i wciskając w niego zaskoczonego gościa
– Powiedz mi Stasiu, czy Słupiec to miasto?
- Tak jest panie dyrektorze, od 1967 to miasto – odpowiedział bez zastanowienia, ale nieco zaskoczony Stanisław Szczypka, stolarz i mistrz rzeźby pracujący na powierzchni kopalni w Słupcu.
– Otóż to! Otóż to… A powiedz mi czy nasza słupiecka kopalnia jest duża i nowoczesna?
– Oczywiście, to jedna z najnowocześniejszych kopalni w Polsce.
– Właśnie tak, właśnie tak… A widziałeś Stasiu, jakiego górnika wyrzeźbił Wyrodek na Piaście? [Piast był szybem KWK „Nowa Ruda” – przyp. ML]
– Noooo… Widziałem panie dyrektorze… – odparł zgodnie z prawdą. [Od 1960 roku okolice budynku dyrekcji noworudzkiego Piasta, zdobił pięknie wyrzeźbiony pomnik górnika, autorstwa Antoniego Wyrodka – przyp. Marka Cybulskiego]
– To trzeba by, Stasiu, żebyś podobnego dla nas zrobił… No, bo jak to jest? Taka Ruda ma swojego górnika! A my? Takie piękne i nowe miasto – nie mamy [W latach 1967-73 Słupiec był samodzielnym, osobnym miastem – przyp. Marka Cybulskiego; po 1973 roku stał się częścią Nowej Rudy – przyp. ML].
– Panie dyrektorze – uśmiechnął się Stanisław Szczypka – to ja to zaraz rozrysuję i jak się spodoba, to jeszcze większego zrobię od tego z Nowej Rudy!
– I to jest odpowiedź Stasiu! – aż przyklasnął w ręce dyrektor – I o to właśnie chodzi! Mamy mieć większego! Ładniejszego! Czarniejszego! I wykonanego przez naszego własnego artystę! – wyszczerzył szelmowsko zęby dyrektor."
Słowa dyrektora Czogały wskazują, że pomnik należy więc traktować nie tylko jako symbol górniczy, ale jako swego rodzaju wyraz branżowej konkurencji miedzy polami górniczymi Słupca i Piast. Marek Cybulski podkreśla, że rzeźba ze Słupca jest bardziej umięśniona, wyższa i zaopatrzona w nowocześniejszy sprzęt górniczy, w tym młot pneumatyczny, a nie kilof, który dzierży pomnikowa postać z Piasta. Poza tym słupiecki górnik posiada tarczę ze znakiem orła białego (widoczną na zdjęciu poniżej), która nadaje mu dodatkowej dystynkcji.
Wróć do „Pamiątki z okresu PRL/PL”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości