Strona 1 z 1

Siemianowice Śląskie - pomnik w miejscu egzekucji Pawła Wójcika i Józefa Skrzeka

: wtorek 14 lut 2017, 20:04
autor: Karolina Kot
W Bytkowie, dzisiejszej dzielnicy Siemianowic Śląskich, otoczona ogromnymi blokami, wybudowanymi w latach 70. XX wieku przy dzisiejszej ulicy Niepodległości, rośnie sobie stara topola - świadek egzekucji z okresu II Wojny Światowej.
W dniu 18 listopada 1941 roku, na gałęzi tego drzewa został powieszony przez Niemców Paweł Wójcik, 25 - letni harcmistrz, członek organizacji Młoda Polska i „Orzeł Biały” ZWZ, działacz harcerski i niepodległościowy, jeden z organizatorów pierwszych grup podziemnych na Górnym Śląsku.
Kilka dni po nim, 3 grudnia 1941 roku, w tym samym miejscu zginął podobną śmiercią Józef Skrzek, 30 - letni nauczyciel, działacz harcerski i niepodległościowy.
Po wojnie pod drzewem mieszkańcy Bytkowa ustawili kamienny obelisk, na którym wyryto inskrypcję:
“KU WIECZNEJ CHWALE OJCZYZNY
KU WIECZNEJ HAŃBIE NIEMCOM
W TYM MIEJSCU ZGINĘLI
ŚMIERCIĄ BOHATERKĄ
POWIESZENI PRZEZ
ZBIRÓW HITLEROWSKICH
OFICEROWIE WP A.K. HARCERZE
WÓJCIK PAWEŁ 25 LAT-18.XI.1941 R.
HARCMISTRZ SKRZEK JÓZEF 30 LAT-3.XII.1941 R.
OBYWATELE MICHAŁKOWIC SWYM BOHATEROM”


W roku 1961, na łamach „Gońca Górnośląskiego” ukazał się artykuł A. Królikowskiego „Michałkowicka Ballada”:
3 grudnia 1941 r. białe płatki śniegu pokryły bytkowskie i michałkowickie pola. Plac w Michałkowicach – Bytkowie, podobnie jak przed niespełna dwoma tygodniami, zapełnił się znów ludzkim tłumem. Na kogo teraz kolej?
Zajeżdża karetka więzienna. Pierwsi wyskakują esesmani. Moment wyczekiwania – Przeca to Zeflik! Nasz Zeflik – Józef Skrzek!
Rozejrzał się wokoło. Przybladł, ale spokojnie podążył na miejsce kaźni. Nie, nie załamie się, pokaże, jak umiera polski harcerz!
Stanął na podwyższeniu i wzrokiem objął ukochaną śląską ziemię. Jak w kalejdoskopie przesunęło się przed nim młode, zaledwie 30-letnie życie. Wspomniał spracowane ręce ojca – górnika kop. „Michał”, który przez 42 lata wydzierał ziemi cenny, błyszczący węgiel. Pomyślał o matce, zmarłej zaledwie przed kilkoma dniami. Wspomniał oficerskie szlify podporucznika 3 pułku strzelców podhalańskich, jasną salę szkolną. Był przecież nauczycielem, który zawód swój kochał i szanował. Znał nie tylko uczniów, ale i rodziców, środowisko robotnicze, środowisko michałkowickich górników. Kochali go za to i cenili.
Dziś ma się pożegnać z młodym życiem. Właśnie tam gdzie w listopadzie zginął bohaterską śmiercią przyjaciel i towarzysz walki – Paweł Wójcik.
Wydany przez konfidentkę gestapo – przez trzy miesiące przeszło więziony był w Mysłowicach. Dziś ma ponieść śmierć przez powieszenie. Oprawca założył już stryczek. I nagle powietrze przeszywa okrzyk – Niech żyje Polska!
Gorzki szloch zebranych jest odpowiedzią. Stołek usuwa się spod nóg... Tak zginął Józef Skrzek – świetlana postać śląskiego nauczyciela.

Więcej informacji: Jest takie drzewo w Bytkowie...

Zdjęcia wykonałam w lutym 2017 roku
Lokalizacja