Co prawda odpowiedzi na te pytania można próbować "wyguglać" tym niemniej spróbuję odpowiedzieć w oparciu o swoją wiedzę. Najłatwiej będzie od końca
Złoża rud żelaza (ale i inne silnie paramagnetyczne skały) mają oczywiście wpływ na rozkład ziemskiego pola magnetycznego a zasięg tego oddziaływania zależy od wielkości i głębokości tychże skał. Jednak o ile mi wiadomo owe "anomalie" są mimo wszystko tylko poprawkami do średniego pola na danym obszarze ("poprawką do poprawki") i wpływają na jego natężenie bardziej niż na kierunek dlatego na nasze pomiary (niezbyt precyzyjne...) na pewno wpływu nie miały lub inaczej - błąd tym spowodowany był pomijalny w stosunku do innych źródeł błędu.
Położenie bieguna magnetycznego zmienia się w sposób zdecydowanie nieprzewidywalny i póki co nie ma teorii naukowej która zadowalająco wyjaśniałaby to zjawisko. Zresztą sam mechanizm magnetyzmu ziemskiego daleki jest od wyjaśnienia. Dla jakiegoś konkretnego obszaru można próbować znaleźć moment dokładnego pokrywania się północy magnetycznej z geograficzną (np. dla Polski w ostatnich kilkudziesięciu latach odchylenie zmieniło się z zachodniego na wschodnie więc przeszło przez "zero") ale w ogólności byłoby to bardzo trudne i z pewnością nie byłoby w tym cykliczności. I mogą przecież istnieć obszary na których do takiego pokrycia się kierunków nigdy nie doszło.
Odchylenie magnetyczne właśnie obecnie bardzo szybko ewoluuje i powiększa się w kierunku wschodnim. Spowodowane jest to tym że północny biegun magnetyczny który powoli błądził sobie po obszarze północnej Kanady kreśląc nieregularną pętlę nagle z kopyta ruszył po prostej w kierunku Syberii.
Zakładając, że jest to obserwatorium astronomiczne to jego budowniczowie w ogóle nie musieli posługiwać się kompasem i najprawdopodobniej nie posługiwali się. Podstawowe kierunki świata mogli wyznaczyć znacznie dokładniej obserwując momenty wschodu (choć akurat to w naszym klimacie nie jest łatwe...) i zachodu gwiazd niż posługując się kompasem. A do obserwacji astronomicznych kompas w ogóle nie jest potrzebny