Niewiele przejeżdżających w pobliżu osób wie, iż właśnie to wzniesienie stanowi miejsce pierwotnej lokalizacji miasta. To właśnie tu powstała pierwsza osada obronna, z której z czasem wyrósł obecny Bytom, ulokowany już w innym miejscu, położonym na północ od rzeki.
Badania archeologiczne, prowadzone jeszcze przed II Wojną Światową, potwierdziły istnienie na Wzgórzu św. Małgorzaty średniowiecznego grodziska, otoczonego wałem oraz fosą.
Więcej odkryć przyniosły prace badawcze z 2014 roku.
W Bytomiu-Szombierkach archeolodzy natrafili na ślady średniowiecznego grodziska
Wśród znalezisk są fragmenty ceramiki i substancja służąca do ich szkliwienia, datowana na XII wiek. To oznacza, że na Śląsku szkliwionych naczyń używano masowo 300 lat wcześniej, niż w innych częściach Polski. To ważny przełom w badaniach historii Bytomia.
Do tej poru archeolodzy i historycy dysponowali jedynie zapisami, wskazującymi na istnienie grodziska. Brakowało dowodów. Co prawda w 1926 roku niemieccy archeolodzy podjęli badania wzgórza Małgorzaty, jednak znaleziska uznali za niezbyt interesujące. - Teraz nam się udało - mówi dr Jacek Pierzak, archeolog ze śląskiego urzędy konserwatora zabytków.
Badania były rzeczywiście imponujące. szerokość wykopów dochodziła do 20 metrów (dla porównania katowicki przedwojenny drapacz chmur ma wysokość ok. 35 metrów). Ich głębokość sięgała 8 metrów. Ale efekty były z punktu widzenia naukowców imponujące. Między innymi ze względu na znaleziska wskazujące, że na tym terenie już w XII wieku używano dużej liczby szkliwionych naczyń, które w reszcie Polski upowszechniły się dopiero w XV wieku. Może to być związane z wydobyciem w rejonie Bytomia rud srebra i ołowiu, z których uzyskiwano m.in. materiał do szkliwienia. Zresztą istnienie kopalń rud na tym terenie potwierdza m.in. wydana w 1136 roku bulla Innocentego II. Można więc przyjąć założenie, że gród miał chronić pola wydobywcze i sam urobek. Poszukiwania - ani te przedwojenne, ani obecne, nie były przypadkowe. Ukształtowanie terenu samo podpowiadało, że wzgórze Małgorzaty było idealnym miejscem na założenie grodziska. Wyniesione nad terenem z jednej strony chronione jest przez rzekę Bytomkę, z innych dostępu do niego broniły podmokłe łąki.
Czy grodzisko na wzgórzu Małgorzaty można utożsamiać z obiektem na wzgórzu, uwiecznionym przez Albrechta Durera w portretach miast z cyklu "Podróż przez Europę środkową"? Na podpisanym "Beuthen" obrazie wyraźnie widać górujące nad średniowiecznym miastem zabudowania obronne. - Byłbym ostrożny - mówi dr Pierzak. - Nasze ustalenia wskazują, że opisane jako Bytom miasto ma cechy naszego Bytomia i... Bytomia Odrzańskiego. A ta wyprawa z lat 1536-1537, podczas której powstały portrety miast, prowadziła przez oba te miasta. Na razie archeolodzy mają nadzięję, że w toku dalszych badań, które mają zamiar wznowić w przyszłym roku, uda im się natrafić na ślady najstarszej bytomskiej świątyni pw. św. Małgorzaty, którą ufundował około 1170 roku Bolesław Kędzierzawy.
Dziś na wzgórzu Małgorzaty stoi neogotycki kościółek, otoczony przez cmentarz.
Dziennik Zachodni
Po przeniesieniu miasta w nowe miejsce (czyli na teren dzisiejszego Starego Miasta), Wzgórze Małgorzaty pełniło już tylko funkcje sakralne.
Wyobraźcie sobie przykościelny cmentarz, założony w obrębie średniowiecznego grodu, rozrastający się z roku na rok i funkcjonujący z krótkimi przerwami do dziś.
Ziemia na tym wzgórzu stanowi dziś swoisty keks wzbogacony licznymi ułamkami ceramiki, pochodzącymi z okresu od wczesnego średniowiecza po współczesność, przemieszanymi niemiłosiernie... z fragmentami ludzkich kości.
Lokalizacja
Poniższe zdjęcia pochodzą z marca 2013 roku: