Strażnicy Czasu

To link do stronki w temacie sygnowanych cegieł z Wysp Brytyjskich. https://www.brocross.com/Bricks/Penmorfa/index.htm

Rok temu (maj 2022) zakończył się remont południowej oficyny pałacu Marianny Orańskiej w Kamieńcu Ząbkowickim. Obecnie jest ona udostępniona turystom do zwiedzania.
Będac w tym miejscu warto przypatrzec się ceglanej posadzce.
Tu i ówdzie dostrzec można ładnie zachowane sygnatury cegielni. I to nie byle jakiej, bo lokalnej! Tu i ówdzie odczytać można napis "Thonstein Camenz".

Być może chodzi o ten obiekt: LINK

Równie ciekawe cegły z sygnaturą obejrzeć można w Kamienieckiej Izbie Pamiątek, znajdującej się w dawnych zabudowaniach klasztoru cystersów:

Cegła z sygnaturą, prezentowana w Skansenie w Wambierzycach, pochodząca z cegielni w nieodległej Ścinawce Dolnej (Niedersteine) w powiecie kłodzkim, w gminie Radków.
Zabudowania cegielni, wraz z kominem, zachowały się do dziś (mijałam je wczoraj).

Znajdują się tutaj Lokalizacja

Dziedziniec fabryki porcelany w Coalport(Anglia) jest wybrukowany sygnowanymi cegłami.

Cegły zauważone na Targu staroci w Kłodzku, pochodzące zapewne z cegielni w miejscowości Předměřice w Czechach.

Oto ruiny dawnego kościoła ewangelickiego przy ul. Fryderyka Chopina w Grodkowie (Grottkau) w powiecie brzeskim., zniszczonego w czasie II Wojny Światowej, w roku 1945.
Do zabezpieczenia budowli użyto powojennych cegieł z sygnaturą cegielni z Konradowa (Dürr Kunzendorf), miejscowości położonej w powiecie nyskim, w gminie Głuchołazy.

Zakład ten opisałam w osobnym wątku LINK.

Hradec Králové, okolicie pochodzących z XIX wieku schodów Bono Publico. Cegły zauważone na terenie Południowych Tarasów (Jižní Terasy):

Ta nietypowa, nie trzymająca standardowych wymiarów, starannie wypalona cegła pochodząca z Pieszyc (Peterswaldau), miejscowości zlokalizowanej u stóp Gór Sowich, na Dolnym Śląsku, w powiecie dzierżoniowskim.
Pochodzi z nieistniejącej już cegielni, należącej do pieszyckiego dominium.
Ten arcyciekawy artefakt obejrzeć można w Bielawskiej Placówce Muzealnej, przy ulicy Piastowskiej 19a w Bielawie koło Dzierżoniowa:

Wiem, że ten murek Karolina widziała bo sterczy pod szpitalem w Prudniku. Ja tam chodzę na kawę. Z automatu, ale pyszna. Po irlandzku kosztuje 2.30 ale jak wrzucicie piątkę to dostaniecie 4 reszty. Nie wiem jak to działa.