Niemieckie tabliczki ostrzegawcze

[Karolina Kot]

Żółte, prostokątne tabliczki ostrzegawcze, napisane w języku niemieckim, zachowały się jeszcze tu i ówdzie w przeróżnych zakładach pracy i obiektach przemysłowych. Pochodzą sprzed 1945 roku.
Oto egzemplarz pochodzący z katowickiej kopalni "Wujek":

[Karolina Kot]

Kolejna tablica także została znaleziona na terenie kopalni "Wujek". Podobnie, jak poprzedniczka, jest eksponowana w przyzakładowej Izbie Pamięci.

[Karolina Kot]

Tabliczka zauważona w opuszczonym młynie w Myszkowie:

[Eworu]

Niemcy, szpital wojskowy

[Fala]

Dzisiaj w Czeladzi natknąłem się na tabliczki ostrzegawcze. Zostały one przybite do bramy wejściowej i bramy wjazdowej od wewnętrznej strony. Zakładam, że zostały one tam umieszczone wtórnie, choć już dosyć dawno. Druga z nich nosi ślady działania wysokiej temperatury. Była stosunkowo blisko pożaru budynku. Jaki był powód powstania ognia? Nie wiem. Pozostaje mieć nadzieję, że nie od składowania paliw, bo zakrawałoby to o ironię.

[Karolina Kot]

Te tabliczki z Czeladzi są niesamowite! I pomyśleć, ze tyle razy przechodziłam bok, nie mając pojęcia, jakie cudo kryje się po drugiej stronie bramy.

A tymczasem całkiem pokaźny zbiór przeróżnych, niemieckich tabliczek, prezentowany w Sztolni Gertruda w Złotym Stoku (powiat ząbkowicki):