W Bawarii zobaczyłem przepiękny „Kościół wśród łąk” – Wieskirche.
W tej małej, podalpejskiej wiosce, w XVIII w. miejscowy rzeźbiarz ludowy podarował plebanowi wyrzeźbioną przez siebie figurę biczowanego Chrystusa. Ponieważ rzeźba nie była zbyt ładna, pleban zamknął ją do komory. 14 czerwca 1738 gospodyni Maria Lory, podczas sprzątania w komorze, zauważyła nagle, że Jezus płacze intensywnymi łzami. Szybko figurę wyjęto i ustawiono w zbudowanej dla niej na prędko kaplicy.
Od tej pory w Wieskirche zaczęły dokonywać się liczne cuda w tym szczególnie uzdrowienia. Kilkanaście lat później, z inicjatywy Dominika Zimmermana wybudowano dla cudownej rzeźby „Płaczącego Biczowanego na Łące”, wspaniałą świątynię i przyozdobiono ją najdoskonalszymi formami rokoko.