Blizna. Ta niewielka wieś (zaledwie kilkanaście gospodarstw) zamknięta szerokim, kilkukilometrowym leśnym pierścieniem, była świadkiem ściśle tajnych doświadczeń przeprowadzanych na niemieckiej "cudownej broni odwetowej".
Jak podają źródła historyczne, w 1943 roku po zbombardowaniu niemieckiego ośrodka rakietowego w Peenemunde, w Tajnej Kwaterze w Wilczym Szańcu, zapadła decyzja o przeniesieniu poligonu doświadczalnego poza zasięg alianckich samolotów.
W 2011 roku władze gminne, widząc potencjał drzemiący w terenie o tak bogatym zapleczu historycznym, zrealizowały projekt w postaci Parku Historycznego, mającego na celu, jak sami twierdzą "...ocalenie od zapomnienia prawdy historycznej o miejscu, które odegrało bardzo dużą rolę w historii II wojny światowej oraz późniejszym kształtowaniu techniki wojskowej..."
Jednak sam Park i to co skryte za drewnianym parkanem, nie jest jedynym świadectwem tamtych wydarzeń.
Najważniejszym i wręcz namacalnym dowodem na decyzje jakie zapadły ponad siedemdziesiąt lat temu w oddalonym o setki kilometrów potężnym kompleksie bunkrów, są pozostałości instalacji rakietowych skrytych do dnia dzisiejszego w bliźnieńskiej leśnej głuszy.
Poniżej kilka zdjęć tego co kryje się, w nie tak dawno powstałym Parku Historycznym.