Inowłódz - cmentarz żydowski
: środa 06 gru 2017, 15:48
Cmentarz żydowski w Inowłodzu znajduje się w pewnym oddaleniu od głównych dróg, w niewielkim, sosnowym lasku, otoczonym wyrobiskami odkrywkowej kopalni chalcedonitu. Założono go w tym miejscu w pierwszej połowie XIX wieku (najstarszy zachowany nagrobek nosi datę 1831).
Obiekt nie posiada ogrodzenia, najpewniej od początku otaczały go jedynie ziemne wały, tzw. okopisko, po którym dziś niewiele pozostało.
Kirkut został zniszczony podczas II Wojny Światowej, niewykluczone, iż kradzieży macew i dewastacji dokonywano tu także po roku 1945. Do dziś zachowało się ponad 50 nagrobków z napisami w języku hebrajskim, w różnym stanie zachowania, przeważnie leżących na ziemi, a także kilka obramowań grobów.
Cmentarz jest odwiedzany i stosunkowo zadbany, na grobach leżą ułożone kamienie, nie zauważyłam śmieci ani oznak wandalizmu.
Moja wizyta, mająca miejsce w grudniu 2017 roku, zbiegła się z intensywnymi lokalnymi opadami śniegu, przez co dokładna ocena stanu zachowania nagrobków nie była możliwa.
Na szczęście obiekt został już bardzo dokładnie zinwentaryzowany przez pana Krzysztofa Bielawskiego i Ziomkostwo Żydów Kutnowskich, link do strony katalogowej z inskrypcjami z inowłodzkich macew można znaleźć tutaj: https://sztetl.org.pl/template/gfx/inow ... metery.pdf
Lokalizacja
Na teren nekropolii dostać się można błotnistą drogą, odchodzącą od ulicy Spalskiej i wijącą się między wyrobiskami. Miejsce, w którym należy na nią skręcić, oznaczone jest kierunkowskazem, pod którym pozostawiłam Archimedesa, zakładając, że niemal zabytkowy już Opel Corsa nie jest i najpewniej nigdy już nie będzie samochodem terenowym.
Obiekt nie posiada ogrodzenia, najpewniej od początku otaczały go jedynie ziemne wały, tzw. okopisko, po którym dziś niewiele pozostało.
Kirkut został zniszczony podczas II Wojny Światowej, niewykluczone, iż kradzieży macew i dewastacji dokonywano tu także po roku 1945. Do dziś zachowało się ponad 50 nagrobków z napisami w języku hebrajskim, w różnym stanie zachowania, przeważnie leżących na ziemi, a także kilka obramowań grobów.
Cmentarz jest odwiedzany i stosunkowo zadbany, na grobach leżą ułożone kamienie, nie zauważyłam śmieci ani oznak wandalizmu.
Moja wizyta, mająca miejsce w grudniu 2017 roku, zbiegła się z intensywnymi lokalnymi opadami śniegu, przez co dokładna ocena stanu zachowania nagrobków nie była możliwa.
Na szczęście obiekt został już bardzo dokładnie zinwentaryzowany przez pana Krzysztofa Bielawskiego i Ziomkostwo Żydów Kutnowskich, link do strony katalogowej z inskrypcjami z inowłodzkich macew można znaleźć tutaj: https://sztetl.org.pl/template/gfx/inow ... metery.pdf
Lokalizacja
Na teren nekropolii dostać się można błotnistą drogą, odchodzącą od ulicy Spalskiej i wijącą się między wyrobiskami. Miejsce, w którym należy na nią skręcić, oznaczone jest kierunkowskazem, pod którym pozostawiłam Archimedesa, zakładając, że niemal zabytkowy już Opel Corsa nie jest i najpewniej nigdy już nie będzie samochodem terenowym.