Podczas wizyty na będzińskim Koszelewie dostrzegłam pewną ciekawostkę: bardzo licznie zachowane, zabytkowe płytki chodnikowe, oznakowane tajemniczą sygnaturą TFW, czyli Towarzystwa Francusko-Włoskiego, dawnego właściciela pobliskiej kopalni "Paryż", do której należała opisywana tu kolonia górnicza.
Tego typu reliktów w okolicy przetrwało do naszych czasów całkiem sporo, jednak mam bardzo poważne obawy, co do ich dalszego istnienia.
Warto patrzeć pod nogi.