Strona 1 z 1

Opole - płyty chodnikowe z sygnaturami producenta

: poniedziałek 28 gru 2015, 18:01
autor: warschauer44
Oto kawałek chodnika z napisem reklamowym wytwórcy: "G. Mora Kattowitz" oraz drugi "chodnikowy" - "J. Pfitzner Groschowitz" - teren Dworca Kolejowego Opole Główne.
Tych płyt już nie ma : gazeta.pl

Przed rozpoczęciem remontu dworca PKP jeden z mieszkańców Opola zabiegał u konserwatora zabytków, by zwrócono uwagę na historyczne elementy nawierzchni peronów. Część z nich jednak wyparowała.
Artykuł otwarty w ramach bezpłatnego limitu prenumeraty cyfrowej
O historyczne detale upomniał się trzy lata temu pan Tomasz. Napisał do wojewódzkiej konserwator zabytków pismo, w którym przypomniał, że na peronach znajdują się m.in. okrągłe pokrywy studzienek kanalizacyjnych z napisem "R.Hipper Oppeln", pokrywy studzienek w kształcie elipsy z napisem "Polte Magdeburg", "Hydrant Bopp&Beuther Manheim", duże płyty chodnikowe z napisem "J.Pfitzner Groschowitz" czy mniejsze z napisem "G.Mora Kattowitz". - Chciałem się dowiedzieć, czy podczas remontu zostaną zachowane. Nie chodzi mi o to, by z dworca robić muzeum, ale chyba dobrze by było, gdybyśmy zachowali elementy historii - przekonuje.

Miała być ochrona konserwatorska

W odpowiedzi konserwator zaznaczyła, że perony nie zostały ujęte w opracowaniu konserwatorskim dotyczącym dworca, bo w rejestrze zabytków figuruje tylko budynek dworca, wiaty peronowe i przejścia. "W przypadku podjęcia prac remontowych na tym obszarze, konserwator będzie podejmował działania mające na celu ochronę wskazanych elementów wyposażenia peronów" - obiecała jednak.

Trzy lata później, na finiszu remontu peronów, pan Tomasz zauważył, że wiele zabytkowych elementów z peronu I i sprzed wejścia do dworca nie powróciło na swoje miejsce. Próbował skontaktować się z konserwator zabytków, by wyjaśnić tę sytuację i poprosić o interwencję. W urzędzie usłyszał, że osobom postronnym informacji się nie udziela.

Będzie kolejna kontrola?

Iwona Solisz, wojewódzka konserwator zabytków pytana o sprawę, zapewnia, że jeśli zabytkowe elementy nie wrócą na miejsce, to podobnie jak w przypadku kostki brukowej sprzed dworca, którą PKP musiało wymienić, o sprawie trzeba będzie powiadomić Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego, by wszczął kontrolę. I na podstawie opinii konserwatora, projektu i wyniku prac określił, co począć z brakującymi elementami. Najpierw trzeba jednak ustalić, które z nich zniknęły. - Nie dysponujemy informacjami na temat dokładnej lokalizacji pokryw studzienek i płyt z napisami, gdyż nie są objęte żadną z form prawnej ochrony konserwatorskiej - informuje Magdalena Karpińska z wydziału zabytków nieruchomych Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Opolu.

Dokładną lokalizację ma jednak udokumentowaną pan Tomasz. Przesłał ją konserwatorowi. - Wciąż liczę, że historyczne detale wrócą na swoje miejsce. Skoro zachowano je w budynku dworca, szkoda, by przepadły te na peronach. Razem przecież tworzą lokalną historię - zauważa.

Opole - płyty chodnikowe z sygnaturami producenta

: poniedziałek 28 gru 2015, 22:07
autor: Karolina Kot
Tak, potwierdzam, płytki z napisem G. Mora już nie ma. Cieszę się, że chociaż jej zdjęcie znalazło się na naszym Forum!
Jedna płyta z sygnaturą J.Pfitzner Groschowitz z peronu dworca w Opolu ocalała, istnieje do dziś.

Zdjęcia wykonałam w Boże Narodzenie 2015 roku.

Opole - płyty chodnikowe z sygnaturami producenta

: poniedziałek 28 gru 2015, 22:31
autor: Karolina Kot
Podobne płyty chodnikowe, w liczbie trzech sztuk, znalazłam na zapleczu Poczty Głównej, znajdującej się nieopodal dworca, przy ulicy Krakowskiej 46.
Tym razem ich producentem była firma Waletzko Sczepanowitz.

Re: Opole - płyty chodnikowe z sygnaturami producenta

: niedziela 24 maja 2020, 17:41
autor: Karolina Kot
Ulica Jana Henryka Dąbrowskiego.
Sygnatura "J.Pfitzner Groschowitz".

Re: Opole - płyty chodnikowe z sygnaturami producenta

: piątek 02 gru 2022, 06:40
autor: Karolina Kot
Róg ulicy Luboszyckiej i Tatrzańskiej.
Oto betonowa płyta chodnikowa z sygnaturą znanego nam już zakładu "Waletzko", tym razem z symbolem graficznym firmy. Sądząc po okolicznej zabudowie, chodnik ten pochodzi najpewniej z końca lat 30. XX wieku.

P.S. Ten mój Opel Archimedes to prawdziwy Strażnik/Wehikuł Czasu.
Znalazł sobie idealne miejsce do parkowania na czas zwiedzania Muzeum Śląska Opolskiego: tuż przy sygnaturze na chodniku i niemal pod PRL - owską puszką do pomiaru pyłu zawieszonego.
Rzecz jasna to ja celowałam w miejsce położone poza strefą płatnych parkingów. Mam wszak galicyjskie korzenie, jestem z nich dumna i do końca życia pozostanę centusiem.
W dodatku uwielbiam spacery. :mrgreen: