Na stronie Przystanek Historia ukazał się bardzo ciekawy artykuł:
Lotnisko Luftwaffe Udetfeld (Pyrzowice) w meldunkach wywiadu ZWZ-AK.
https://przystanekhistoria.pl/pa2/temat ... WZ-AK.html Analizując tekst zaintrygował mnie poniższy meldunek:
„Dnia 7 III 1944 r. nadeszło z Warszawy Wschodniej do Udetfeldu 9 ton części do samolotów myśliwskich. Ładunek ten był rozmieszczony na 3 wagonach kolejowych. Tego samego dnia nadeszły […] 2 wagony bomb kombinowanych z Berlina. Dnia 8 III 1944 r. przybyła 14 tonowa przesyłka w postaci maszyn czy też motorów, które według oświadczenia jednego z pracowników – mechaników lotniska, mają to być ważne części do pocisków rakietowych. Podajemy adres zakładów skąd przesyłkę nadesłano: Westfälisch-Anhaltische Sprengstoff O.S. Werk: Herrenwald Allendorf, Kreis Marburg. Podobne części nadeszły również z miejscowości Zinnowitz (okolice Szczecina), w tym samym czasie nadeszło 8 cystern kolejowych benzyny z Dziedzic. Dnia 13 III 1944. nadeszło z miejscowości Zinnowitz 12 sztuk gotowych pocisków rakietowych o wadze 5 ton jeden pocisk. W następnym dniu tj. 13 bm. z tej samej miejscowości (Zinnowitz) nadeszło znowu 9 sztuk takich samych gotowych pocisków. Z Peiskretscham dostarczono jeden bagier 40-tonowy dla potrzeb lotniska. Jak nas informują, w najbliższych dniach ma przybyć duży oddział kilkuset ludzi - pionierów do prac przy rozbudowie urządzeń obronnych lotniska, również większa ilość techników. Ze względu na nieścisłe informacje dotyczące pocisków rakietowych, nie podajemy w tej chwili opisu działania i lotu pocisków, by nie stwarzać legendy, która według naszego zdania, nie może w naszej pracy służyć jako pewna i niezaprzeczalna informacja. Po dokładnym rozpracowaniu tego zagadnienia podamy w następnym raporcie”.
Warto zestawić go z zamieszczonym parę postów wyżej niemieckim filmem z testów FZG-76 (lepiej znana jako V1) na Pustyni Błędowskiej.
W dniach 15-16. marca 1944 testowano tam zapalniki do latających bomb V1.
15. marca zrzucono trzy bomby o numerach fabrycznych 905, 914 i 923 (godzina zrzutu odpowiednio 13:10, 14:25 i 15:45), natomiast dzień później dwie kolejne - 926 i 932 (zrzut o godzinie 10:50 i 12:05).
Calkiem prawdopodobna wydaje się być hipoteza, iż wspomniane w meldunkach AK pięciotonowe pociski rakietowe, które 13. marca trafiły do Udetfeld, to najprawdopodobniej te same V1, które testowano dwa dni później na Pustyni Błędowskiej. Hipotezę potwierdza także fakt, że w zakładach Herrenwald Allendorf faktycznie wypełniano materiałem wybuchowym korpusy do FZG-76.