Dawno nie byłam w Poznaniu, chyba wypadałoby się tam wreszcie wybrać, bo miasto bardzo się zmieniło. Między innymi odbudowany został zamek.
Ale nie tylko.
Kiedy wykonywałam powyższe zdjęcia, jesienią roku 2010, we wnętrzu dawnej bóżnicy można jeszcze było pływać. Basen zamknięto jednak w roku 2011 i zaczęto snuć plany przebudowy tego ciekawego obiektu i zaadaptowania go na inne cele.
Pierwsze konkretne informacje prasowe na ten temat pojawiły się w marcu 2016 roku.
Synagoga w Poznaniu będzie hotelem. Z basenem i wielką kopułą
W synagodze na Wronieckiej, symbolu poznańskich Żydów, jednak powstanie hotel. Dawna bożnica zostanie przebudowana i podwyższona o szklaną kopułę. Jest już pozwolenie na budowę.
Synagoga przy Wronieckiej była miejscem modlitw przedwojennych poznańskich Żydów. W latach okupacji naziści niemieccy sprofanowali bożnicę, zrzucając z jej kopuły gwiazdę Dawida i przebudowując świątynię na basen. Pływalnia pozostała w niej także długo po wojnie.
Poznańska gmina żydowska odzyskała budynek w 2002 r. Władze miasta i województwa zapewniały wtedy, że pomogą zdobyć unijne pieniądze na przebudowę zmasakrowanej synagogi. Miało w niej powstać Centrum Dialogu i Judaizmu. Gminie żydowskiej nie udało się jednak zdobyć ani unijnych dotacji, ani innych pieniędzy na tę inwestycję - której koszt szacowano na 50 mln zł - i przez kolejne lata w budynku wciąż kąpali się poznaniacy. Aż basen został zamknięty w 2011 r.
Hotel w synagodze
Rok wcześniej wybuchła awantura. Przewodnicząca gminy żydowskiej Alicja Kobus ogłosiła wtedy, że zamierza wprowadzić do budynku hotel międzynarodowej sieci, który zarabiałby na Centrum Dialogu, ulokowanym również w zabytkowym budynku. Sprawa hotelu w synagodze podzieliła zarówno gminę żydowską, jak i poznaniaków. Michael Schudrich, naczelny rabin Polski, uznał, że skoro bożnica została zbezczeszczona przez Niemców w latach okupacji, utraciła status miejsca kultu i można pogodzić w niej funkcję hotelową z edukacyjno-społeczną. Sprzeciwiły się jednak środowiska rabinów z Izraela, a także żydowski myśliciel i przedsiębiorca Seweryn Aszkenazy. - To dziedzictwo kulturowe nas wszystkich. Jak można w bożnicy projektować i budować hotel?! - nie krył oburzenia.
Mimo to Alicja Kobus nadal szukała inwestora, który byłby gotów podjąć się zadania przebudowy byłej synagogi. Bez skutku. Fiaskiem zakończyły się też próby wpisania projektu Centrum Dialogu w projekt unijny, który dałby pieniądze europejskie na odrestaurowanie synagogi.
Ale projekt Kobus nie został zarzucony. I wygląda na to, że w końcu zostanie zrealizowany. - Finalizujemy sprawę, to będzie piękny obiekt - przyznaje Kobus. Ale od szczegółów ucieka.
Tymczasem pod koniec lutego zgodę na przebudowę i zmianę sposobu użytkowania dawnej synagogi na hotel dostała poznańska firma Capital Budownictwo 2. To spółka celowa, zawiązana pomiędzy gminą żydowską a nowym inwestorem. Ani prezes Capitalu, ani architekci odpowiedzialni za projekt nie chcą zdradzać szczegółów. - To poważny projekt i ważny dla Poznania budynek. Zdradzę tylko, że po długich konsultacjach z miejskim konserwatorem zabytków zdecydowaliśmy się wrócić do pierwotnej kubatury i przedwojennej formy budynku. Więcej będę mógł powiedzieć, gdy pozwolenie na budowę się uprawomocni - ucina architekt Stefan Bajer z poznańskiej pracowni "bs architekci".
Szklana kopuła
To on już w 2012 r. przygotował koncepcję, zgodnie z którą w byłej synagodze ma się zmieścić czterogwiazdkowy hotel. Zdaniem Andrzeja Nowaka, dyrektora wydziału urbanistyki i architektury, ten architekt jest gwarancją dobrego projektu. - Mam na myśli przede wszystkim dobre wpisanie w kontekst otoczenia. Widziałem już najnowsze wizualizacje synagogi przerobionej na hotel i muszę powiedzieć, że nie odstaje on od znajdującego się obok Hotelu Puro. Architekt dobrze też wpisał budynek w istniejące osie widokowe - twierdzi architekt miasta. Nowak potwierdza, że odtworzona będzie przedwojenna forma budynku. - To dlatego nad główną wieżą pojawia się wielka kopuła, która tym razem będzie całkowicie przeszklona. Takich szklanych elementów ma być więcej. Ale nowoczesność nie zdominuje zabytkowych elementów synagogi - zaznacza Andrzej Nowak.
- Przewidziana jest przebudowa i ingerencja w obecną bryłę synagogi. Wyraziłam zgodę na realizację tego projektu, choć zdaję sobie sprawę, że może on być odbierany kontrowersyjnie - przyznaje Joanna Bielawska-Pałczyńska, miejska konserwator zabytków.
Dlaczego kontrowersyjnie? Bo projekt przewiduje odtworzenie przedwojennej bryły świątyni. - A to był obiekt, która dominował w przedwojennej przestrzeni miasta - podkreśla miejska konserwator.
Bielawska-Pałczyńska potwierdza, że w synagodze powstanie hotel. Wprowadzenia funkcji sakralnych nikt tam nie planuje, bo naziści doprowadzili w czasie wojny do kompletnej desakralizacji tego miejsca.
Alicja Kobus, przewodnicząca gminy żydowskiej w Poznaniu: - To pierwszy etap tej inwestycji. W tej chwili nie mogę nic powiedzieć, bo obowiązuje mnie tajemnica. Powoli dochodzimy do konsensusu. Być może moje plany choć w części zostaną zrealizowane.
O co chodzi? Alicja Kobus chciałaby, aby w nowym hotelu znalazły się Miejsce Sprawiedliwych wśród Narodów Świata im. Ireny Sendlerowej (- Bo obiecałam to kiedyś Irence - wyjaśnia) oraz Muzeum Żydów Poznania i Wielkopolski. Jak będzie wyglądać hotel? Nie chce zdradzić.
Ujawnia to Nowak: na drugiej kondygnacji znajdzie się basen, a niżej np. restauracja i sale konferencyjne. A co z Muzeum Żydów i Miejscem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata? - Na parterze jest jedno pomieszczenie, które na razie nie ma żadnego konkretnego przeznaczenia. Jeśli gdzieś w tym budynku miałoby powstać jakieś niewielkie muzeum lub izba pamięci, to jedynie tam - uważa Nowak.
Alicja Kobus zapowiada, że w ciągu miesiąca zakończy fazę przygotowań do inwestycji i oficjalnie ogłosi, co powstanie w synagodze. Dodaje, że pośpiech jest konieczny, bo w szczególnie złym stanie jest dach obiektu na Wronieckiej. - W imię Boże! Projekt jest przepiękny, imponujący. Mam nadzieję, że uda się uratować ten zabytek - kończy optymistycznie.
Jakub Łukaszewski, Piotr Bojarski
10 marca 2016
Źródło:
poznan.wyborcza.plKolelne doniesienia można było prześledzić rok później.
Jak widać, wycofano się z koncepcji basenu:
Synagoga przy Wronieckiej. Powstanie tu pierwszy w Polsce, unikatowy Hilton Curio Curio to jedna z marek stworzonych przez znaną sieć hoteli Hilton. Każdy hotel Curio jest inny i odzwierciedla charakter miejsca, w którym stoi. Pierwszy w Polsce taki hotel znajdzie się w dawnej synagodze przy ul. Wronieckiej.
Synagoga była miejscem modlitw przedwojennych poznańskich Żydów. W latach okupacji naziści sprofanowali bożnicę, zrobili w niej basen. Poznańska gmina żydowska odzyskała budynek w 2002 r. Władze miasta i województwa zapewniały wtedy, że pomogą zdobyć unijne pieniądze na przebudowę synagogi na Centrum Dialogu i Judaizmu. Gminie nie udało się jednak zdobyć pieniędzy i przez kolejne lata w budynku wciąż kąpali się poznaniacy. Aż basen został zamknięty w 2011 r. A przewodnicząca poznańskiej gminy żydowskiej Alicja Kobus oświadczyła, że chce wprowadzić do budynku hotel, który zarobi na utrzymanie Centrum Dialogu.
Zamiast basenu hotel i muzeum w synagodzePo kilku latach poszukiwań pozyskała inwestora – poznańską firmę Capital Budownictwo 2. Rok temu spółka dostała zgodę z Urzędu Miasta na przebudowę i zmianę sposobu użytkowania dawnej synagogi na hotel. Od początku ani inwestor, ani gmina żydowska (wynajmuje synagogę Capitalowi) nie chcieli zdradzić jednak szczegółów projektu. Wiadomo było tylko, że odtworzona zostanie przedwojenna forma budynku. Nad główną wieżą pojawi się wielka kopuła, która – inaczej niż przed wojną – będzie całkowicie przeszklona.
W hotelu miał się początkowo znaleźć basen, ale ponieważ pomysł ten oburzył część środowisk związanych z gminą żydowską (przyrównujących budowę basenu w przyszłym hotelu do tego, co z synagogą zrobili Niemcy), inwestorzy się z niego wycofali. W obiekcie ma za to powstać strefa rekreacji z sauną i małym jacuzzi. A na parterze – Muzeum Żydów i Miejsce Sprawiedliwych wśród Narodów Świata im. Ireny Sendlerowej. Przewidziano dla niego ok. 200 m kw. powierzchni, z osobnym wejściem od ul. Wronieckiej.
W piątek branżowy serwis
http://www.e-hotelarz.pl poinformował, że w hotelu będzie 100 pokoi, a przede wszystkim, że obiekt ma działać pod marką Curio A Collection by Hilton. Curio to brand stworzony przez Hiltona w 2014 roku. W Europie stoją dotąd tylko dwa takie hotele – w Hamburgu i na Ibizie. „To starannie wyselekcjonowane, oryginalne i niepowtarzalne hotele o własnym charakterze. Te niezależne obiekty są częścią tkanki miasta, w którym się znajdują: odzwierciedlają istotę i ducha miejsca lokalizacji. Każdy hotel oznaczony marką Curio określa sam siebie – każdy jest zupełnie inny od pozostałych” cytuje e-hotelarz Jimiego Holthousera, jednego z wicedyrektorów Hiltona.
Jakub Łukaszewski
10 marca 2017
Źródło:
poznan.wyborcza.plCiekawe, co z tego wszystkiego ostatecznie wyniknie. I czy nowoczesne koncepcje przebudowy dawnej bóźnicy najzwyczajniej w świecie nie oszpecą zabytkowego budynku? Chociaż - tak po prawdzie - po tym, co z obiektem zrobili Niemcy, chyba bardziej się go już zepsuć pod względem architektonicznym nie da.
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."