Strona 1 z 1

Kraków - kościół pw. świętego Wojciecha - zacheuszek (?)

: poniedziałek 06 sie 2018, 07:36
autor: Karolina Kot
Wokół niewielkiego kościoła pod wezwaniem świętego Wojciecha, znajdującego się na płycie krakowskiego rynku, zawsze chodziłam jakoś tak na palcach. Na pierwszy rzut oka barokowy, zdradzał jednak cechy swej antyczności, które wcale nie tak trudno wychwycić.
Jego ściany noszą świetnie czytelne ślady świadczące o tym, że była to pierwotnie romańska budowla, o tym, co kryje się w podziemiach naczytałam się w dzieciństwie w opowiadaniu profesora Wiktora Zina, a na dobitkę na schodach przy wejściu (oczywiście położonym głęboko poniżej obecnego poziomu rynku), dostrzegłam jak na razie jedyne znane mi, krakowskie dołki pokutne.

No i jak tu nie mieć sentymentu do tego obiektu?

Kiedy wreszcie udało mi się zajrzeć do środka, także się nie zawiodłam. Oto na bocznym filarze, po prawej stronie ołtarza, nisko nad posadzką, dostrzegłam coś, co ani chybi było niegdyś interesującym nas "zacheuszkiem", krzyżykiem konsekracyjnym, upamiętniającym namaszczenie świątyni przez biskupa.
Aż trudno uwierzyć, że wydrapany w wapieniu krzyżyk, przypominający kwiatuszek, znajdował się niegdyś na wysokości głów wiernych, a nawet nieco ponad nimi.
Obecnie, żeby go sfotografować, musiałam uklęknąć na posadzce.

Będąc na Krakowskim rynku nie omieszkajcie zajrzeć do wnętrza świątyni i osobiście rzucić okiem na tę ciekawostkę.
Zdjęcia wykonałam w sierpniu 2018 roku.