Egzekucje trwały od 22 września do 15 grudnia. W sumie w masowych grobach spoczęło prawdopodobnie ponad 2000 osób.
Obecnie miejsce to jest bardzo zadbane. Obie mogiły są ogrodzone, pielęgnowane, posiadają skromne pomniki w kształcie macewy, informujące o charakterze tego miejsca.
Tak wygląda pierwszy z grobów masowych, położony od strony wschodniej.
Znajdziemy na nim dodatkowo małą tablicę, upamiętniającą Libę Gelbart, ortodoksyjną Żydówkę, która przeczuwając rychłą zagładę getta nakazała swoim dzieciom ucieczkę.
Sama, wraz z innymi mieszkańcami kamienicy, ukryła się w piwnicy. Niestety, kryjówka została zdemaskowana z powodu płaczu dziecka, a wszystkie przebywające w niej osoby zostały rozstrzelane przez Niemców, a następnie pochowane w grobie przy ulicy Kawiej.
Dzieci Liby przeżyły wojnę i postanowiły upamiętnić matkę stosowną tablicą.
- Tę tablicę ufundowały jej dzieci, mieszkające w USA - mówi Jerzy Obniski, pełnomocnik żydowskiej rodziny. Od siedmiu lat odwiedza częstochowski cmentarz. Liba nie przeżyła gehenny w getcie. Właśnie mija 68. rocznica jej śmierci. Dzięki tej tablicy jej pamięć nie umarła. Na ulicy Kawiej grzebano umierających w nieludzkich warunkach w getcie Żydów, rozstrzeliwano podejrzanych o sabotaż, bojowników, którzy zginęli w bunkrze z amunicją przygotowywaną do wszczęcia buntu w getcie.
To miejsce spoczynku tych, których zamordowano jeszcze przed ostateczną likwidacją getta. Liba Gelbart do częstochowskiego getta trafiła z rodzinnego Kłobucka. Jej mąż i dzieci przetrwały Holocaust. W przeddzień masowego morderstwa udało im się z getta uciec. - Tutaj trafiali Żydzi z całej okolicy - Kłobucka, Krzepic, a nawet z Warszawy czy Łodzi - opowiada Sławomir Maślikowski, historyk z częstochowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Przez częstochowskie getto przeszło 40 tys. osób. Przeżyło 5200. Przed wojną w Częstochowie mieszkało 28 tysięcy Żydów. Hitlerowską okupację przetrwało około 5 procent. - Represje wobec osób narodowości żydowskiej zaczęły się już na początku września 1939 roku - dodaje historyk. - W 1941 tworzono getto. W 1943 r. w nocy z 22 na 23 września zaczęła się jego likwidacja. Do początku października 1943 r. 20 pociągów po 60 wagonów każdy wywoziło ludzi do Treblinki.
Źródło: Dziennik Zachodni
Zdjęcia wykonałam we wrześniu 2018 roku.
Lokalizacja