Strażnicy Czasu

Oto jedna z licznych cegielni, funkcjonujących niegdyś na południowo - zachodnich obrzeżach Częstochowy. Wybrałam się w to miejsce po namowach Eworu, który ostatnio specjalizuje się w tego typu obiektach i - trzeba przyznać - wykonuje swoją misję z pasją.

Zakład, wyposażony w piec kręgowy Hoffmanna, był czynny jeszcze kilka lat temu, funkcjonując jako firma "Ceramex", w której asortymencie, prócz cegieł, można było znaleźć także inne elementy ceramiczne wykorzystywane w budownictwie, a także tradycyjne dachówki.
Materiał potrzebny do wykonywania wyrobów pozyskiwany był pierwotnie z terenu głębokiego wyrobiska, położonego na zachód od zakładu. Obecnie jest ono zalane wodą.
Niestety, podczas mojej wizyty w tym miejscu suszarnie dla cegieł stały puste, z komina nie wydobywał się dym, a w piecu Hoffmanna nie prażyły się cegły.

Dlaczego ten zakład, jak i wiele podobnych, zlokalizowanych w sąsiedztwie, upadł? Tego nie wiem, ale zwyczajnie szkoda mi tego wszystkiego, zwłaszcza pieca. Jest bardzo ładny i świetnie zachowany.

Zdjęcia wykonałam w lipcu 2018 roku.

A tak wygląda obecnie wspomniany wyżej piec Hoffmanna:

Widok z lotu ptaka:

Kilka moich zdjęć.

Moim zdaniem powstała pod koniec lat 70-tych. Brak jej na mapach z lat 50-tych a belki stropowe znad pieca noszą sygnaturę Huty Katowice która powstała w latach 70-tych.

Na terenie znajduje się również dom. Na dole mieściły się szatnie i łaźnie, na górze biuro i prawdopodobnie mieszkanie właścicieli.