Postautor: Karolina Kot » piątek 02 wrz 2016, 22:00
W Będzinie, na parafialnym cmentarzu na Górze Zamkowej, tuż przy zachodnim murze, znajdują się relikty mocno uszkodzonego, zabytkowego grobu, w którym pochowano Ignacego Flaszę. Był to 39 - letni górnik, mąż i ojciec licznej gromadki dzieci, który poniósł śmierć w wyniku tragicznego wypadku w kopalni "Paryż" w dniu 22 października 1901 roku.
Rok po jego śmierci w grobowcu spoczął także dwuletni synek zabitego, Bronisław.
Według inskrypcji na nagrobku pan Ignacy pozostawił po sobie żonę i siedmioro żyjących dzieci.
Nie mam pojęcia, jak ta biedna kobieta dała sobie radę.
Zdjęcia wykonałam we wrześniu 2016 roku.
-
Załączniki
-
- Ignacy Flasza (1).JPG (56.18 KiB) Przejrzano 4487 razy
-
- Ignacy Flasza (2).JPG (75.83 KiB) Przejrzano 4487 razy
-
- Ignacy Flasza (5).JPG (71.35 KiB) Przejrzano 4487 razy
-
- Ignacy Flasza (4).JPG (63.55 KiB) Przejrzano 4487 razy
-
- Ignacy Flasza (3).JPG (87.14 KiB) Przejrzano 4487 razy
-
- Synek Bronisław.JPG (57.37 KiB) Przejrzano 4487 razy
-
- Żona i siedmioro dzieci.JPG (66.8 KiB) Przejrzano 4487 razy
-
- Ignacy Flasza (6).JPG (61.31 KiB) Przejrzano 4487 razy
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."