Tuż obok niego dostrzec można mocno zarośniętą kępę krzaków (w tym tych mocno kolczystych), porastającej miejsce, w którym według archiwalnych map znajdował się XIX - wieczny, drewniany wiatrak o typie koźlaka.
Wiatrak działał jeszcze na początku XX wieku, co się z nim potem stało - nie wiadomo. Najpewniej spłonął.
Ale to nie tak, że nie został po nim żaden ślad. Wśród gęstych zarośli dostrzec można zachowane do dziś złożenie kamieni młyńskich - ewidentny i namacalny dowód istnienia w tej lokalizacji młyna wiatrowego
Znalezisko dosłownie "zrobiło mi dzień".
Zdjęcia wykonałam w lutym 2024 roku. Do miejsca po wiatraku wspięłam się idąc przez pola, a Archimedesa zaparkowałam w zatoczce przy drodze.
