Strona 1 z 1

Niemcy - fabryka porcelany

: czwartek 10 maja 2018, 18:42
autor: Eworu
Podczas naszego wypadu musieliśmy dość mocno zajechać na zachód by zaliczyć pewną fabrykę porcelany - ponoć prawdziwą perłę godnych mistrzów urbexu!

Na miejscu zastaliśmy ogromnych rozmiarów zakład produkcyjny. Swe pierwsze kroki skierowaliśmy do biur. Na wstępie trzeba trochę dopowiedzieć że to są Niemcy - więc tam się praktycznie wogóle nie kradnie, co najwyżej dewastuje. A do tego to jeszcze niemal początek Niemiec zachodnich,a sama fabryka została opuszczona według nas koło 2010 roku - czyli nie tak dawno. Pierwsza część biur mieściła coś w rodzaju centrum wystawienniczego, sklepu. Wszędzie walały się katalogi z wyrobami fabryki, jedno pomieszczenie było całe pokryte pustymi gablotami na porcelanę a na piętrze znajdował się urządzony ze stylem gabinet prezesa. Łóżko, szafka i inne meble jakie tam widziałem nosiły znamię dobrego designera z lat zimnej wojny ;)



PS. Później się okazało że to nie była ta poszukiwana perełka - ta pojawiła się naszym oczom dopiero dwa dni później ;)


Przeszliśmy do biur księgowych i finansowych. Tam oprócz pokaźnej kolekcji maszyn do pisania zastaliśmy trzy ogromne sejfy - wogóle nie ruszone. Jeden przedwojenny, dwa chyba nieco bardziej współczesne. Te biura były wogóle jakieś bardzo dziwne - z jednej strony wszystkie meble były w stylu lat 70-tych, z drugiej całość była utrzymana w takim stanie i czystości że rzekłbym iż została opuszczona maksymalnie rok temu. Ach to niemieckie budownictwo, które konserwuje przedmioty!

Re: Niemcy - fabryka porcelany

: czwartek 10 maja 2018, 20:06
autor: Eworu
Przejdźmy teraz do części fabrycznej. Generalnie choć fabryka może wydawać się zachowana w niemal idealnym stanie, to większość części produkcyjnej jest pusta. Pozostały piece - bo ich się nie da ruszyć z miejsca ;) - szafy sterownicze, magazyny opakowań, form i kilka fragmentów linii produkcyjnych. Mam wrażenie że zachowały się one tam tylko dlatego iż zostały dużo wcześniej odstawione jako zepsute i przestarzałe, przez co w momencie gdy syndyk/właściciel sprzedawał wyposażenie zakładu były w zbyt złym stanie by iść gdzieś dalej i pozostały na miejscu. A formy pewnie pozostały jedynie uszkodzone lub nieużywane. Nie oznacza to oczywiście że w budynkach nie ma nic ciekawego. Jest i to sporo! Na zdjęciach ukazałem jedynie pewną część magazynów i ciągów technologicznych - głównie dlatego że były albo w ciemnicy albo powtarzalne ;)


Fabryka porcelany została założona w 1906 roku i przez cztery pokolenia należała do jednej rodziny. Właściwa produkcja porcelany rozpoczęła się w 1908 roku. Początkowo zakład posiadał dwa piece obrotowe i produkował równocześnie naczynia stołowe oraz porcelanę do zastosowań elektrycznych. W 1938 roku fabryka wzbogaciła się o dwa nowoczesne piece tunelowe. Podczas wojny udało się uniknąć zamknięcia lub przekształcenia fabryki w zbrojeniówkę dzięki temu że produkowała naczynia na potrzeby kantyn Wermachtu. W okresie boomu w latach pięćdziesiątych rozbudowano budynek administracji, przebudowano elektrownię, magazyn węgla i gliny. Rozwijająca się działalność została odzwierciedlona w kupnie nowej instalacji skroplonego gazu ziemnego. W 1986 r. wybudowano szybki piec do wypalania dekoracyjnego i suszarki dyszowej oraz zautomatyzowane pręty do talerzy i kubków. W 1987 roku fabryka weszła w skład konsorcjum producentów porcelany Bavaria-Porzellan-Union-GmbH. Dalej, w 1993 roku powstało kolejne konsorcjum SKV-Porcelain Union. W skutek tego większość produkcji w 1997 roku przeszła do innego zakładu, co mogło być powodem upadku tejże fabryki. Nie udało się znaleźć informacji o upadku, ale kalendarze w biurowcach sugerują że był to 2009 rok. Możliwe że jest to jedynie data działania samego sklepu i galerii produktów, a budynki produkcyjne są opuszczone już od 1997. W sieci na aukcjach można znaleźć spore ilości porcelany wytworzonej w tej fabryce - ceny zaczynają się od 10 euro za pojedyńcze sztuki kończąc na nawet 500 euro za całe zestawy.