Świdnica - cmentarz żydowski
: piątek 20 wrz 2019, 06:41
W Świdnicy, na niewielkim wzniesieniu, położonym niegdyś daleko poza zabudową miasta, u zbiegu dzisiejszych ulic Esperantystów i Bogusza Stęczyńskiego, znajduje się cmentarz żydowski.
Jest to nieduża nekropolia, zajmująca około 0,4 hektara powierzchni. Wejście do niej wiedzie od strony stacji benzynowej i niewielkiej, bezimiennej uliczki.
Całość jest częściowo ogrodzona, jednak nie posiada bramy, wiec dostęp na teren kirkutu nie jest ograniczony.
Teren porastają drzewa i krzaki, wśród których można wypatrzeć pojedyncze nagrobki, przeważnie powojenne.
Losy tego miejsca były burzliwe. Cmentarz założono w roku 1815. Był użytkowany jako miejsce grzebalne dla Żydów ze Świdnicy i okolic przez wiele dziesięcioleci, gęsto zapełniając się nagrobkami. Niestety, został zdewastowany podczas tzw. nocy kryształowej, w listopadzie 1938 roku. Wiele macew zostało wówczas przewróconych i potłuczonych.
Dzieła zniszczenia dopełnili Niemcy w czasie II Wojny Światowej, kiedy to z kirkutu wywieziono większość nagrobków, używając ich do celów budowlanych (m.in. utwardzano nimi ulice).
Po II Wojnie Światowej kirkut funkcjonował nadal - odbywały się tu pojedyncze pogrzeby i z tego właśnie okresu pochodzi większość istniejących do dziś nagrobków.
Jest to nieduża nekropolia, zajmująca około 0,4 hektara powierzchni. Wejście do niej wiedzie od strony stacji benzynowej i niewielkiej, bezimiennej uliczki.
Całość jest częściowo ogrodzona, jednak nie posiada bramy, wiec dostęp na teren kirkutu nie jest ograniczony.
Teren porastają drzewa i krzaki, wśród których można wypatrzeć pojedyncze nagrobki, przeważnie powojenne.
Losy tego miejsca były burzliwe. Cmentarz założono w roku 1815. Był użytkowany jako miejsce grzebalne dla Żydów ze Świdnicy i okolic przez wiele dziesięcioleci, gęsto zapełniając się nagrobkami. Niestety, został zdewastowany podczas tzw. nocy kryształowej, w listopadzie 1938 roku. Wiele macew zostało wówczas przewróconych i potłuczonych.
Dzieła zniszczenia dopełnili Niemcy w czasie II Wojny Światowej, kiedy to z kirkutu wywieziono większość nagrobków, używając ich do celów budowlanych (m.in. utwardzano nimi ulice).
Po II Wojnie Światowej kirkut funkcjonował nadal - odbywały się tu pojedyncze pogrzeby i z tego właśnie okresu pochodzi większość istniejących do dziś nagrobków.