Założono go w XIX wieku dla ofiar licznych epidemii, między innymi cholery oraz innych chorób, nawiedzających okolicę.
Nie zachował się żaden nagrobek, zmarłych upamiętnia współczesny krzyż.
Do cmentarza można dostać się od strony domów przy wspomnianej wyżej ulicy, a następnie malowniczą ścieżką, wśród szpaleru orzechów włoskich.
Zdjęcia wykonałam w sierpniu 2022 roku, a lało jak z cebra.
Buty przemoczyłam dokumentnie.
Lokalizacja
Cmentarz choleryczny
Do kościoła św. Rocha przybywały liczne pielgrzymki z odległych miejscowości, gdyż św. Roch był uznany przez Kościół za patrona od morowego powietrza i zarazy.
W tamtych czasach morowe powietrze było plagą i zmorą ludności. Ludzie bali się szczególnie moru, gdyż pojawiał się nagle i podstępnie. Dolegliwości występowały niespodziewanie i kończyły się zazwyczaj śmiercią. Mokre lata powodowały chorobę zboża, które później spożywano. Ziarna sporyszu były przyczyną śmierci niejednokrotnie całej rodziny. Gospodarstwa upadały, a ludność głodowała. Wtedy mór zbierał obfite żniwo. Klęski te były powodem założenia odrębnego cmentarza, tzw. cholerycznego.
Obfite żniwo zabrała cholera w 1831 roku. Założenie tego cmentarza nastąpiło najprawdopodobniej po wydaniu rozkazu pochówku przy kościołach. Na cmentarzu cholerycznym pochowano na przełomie 1848 i 1849 r. 332 osoby zmarłe wskutek moru, zatem cmentarz ten mieścił się na znacznym obszarze. W 1845 r. było w Słocinie 1059 mieszkańców. Po epidemii cholery pozostało w 1856 r. 801 osób. Władze nakazały higienę i szczepienia, które były zaniedbywane co spowodowało nawrót choroby. Panujący głód zmuszał ludność do drastycznych posunięć. Następny powrót choroby w Słocinie był w latach 1872-1873. Ludność była bezradna wobec zarazy, choroba rozprzestrzeniała się szybko, przeważnie w upalne miesiące. Brak elementarnej wiedzy medycznej i środków zapobiegawczych przyczyniał się do licznych zgonów. Środki, jakimi dysponowała administracja, nie były w stanie jej opanować. Ci, którzy przestrzegali rygorów higieny, palili po zmarłych odzież, czyścili sprzęt i pomieszczenia, w których przebywali zmarli-ratowali swoje życie. Na środku cmentarzu ustawiono dębowy krzyż, który otoczono płotkiem. Cmentarz jest ogrodzony systematycznie przycinanym żywopłotem. Wzdłuż ogrodzenia rosną dęby, lipy i kilkudziesięcioletnie jarzębiny. Obecnie cmentarz utrzymywany jest w należytym porządku. Jest on pomnikiem zmuszającym do zadumy i rozwagi dla naszych pokoleń. Występujące dziś zagrożenia i choroby pobudzają i przestrzegają żyjących. W dniu 13 IX 1998 r. za sprawą OSP w Słocine został ustawiony nowy krzyż, który ogrodzony także stalowym płotkiem. Msza św. i poświęcenie krzyża. W uroczystości postawienia ufundowanego przez strażaków krzyża licznie wzięli udział mieszkańcy.
Źródło
