Strona 11 z 15

Re: Kamienie graniczne dawnych pól górniczych

: poniedziałek 01 sty 2018, 12:59
autor: Jarek
To są graniczniki bocznicy, a wokół szybów (mam taki u siebie) rozmieszczone są kamienie graniczne określające własność salinarną, a nie zasięg pól górniczych.

Re: Kamienie graniczne dawnych pól górniczych

: poniedziałek 01 sty 2018, 13:49
autor: Jarek
Następne kamienie z Bocheńszczyzny, tym razem kompletnie niezrozumiała dla mnie lokalizacja i przeznaczenie . Na południowym skłonie G. Rogożowej (Rajbrot pow. bocheński) na skraju lasu znajdują się takie oto kamienie. Nic o nich nie wiem. Może jakieś odwierty w poszukiwaniu nafty? Do rafinerii nafty w Limanowej, nie było stąd daleko. Co oznacza ten skrót?

WP_20180101_13_30_59_Pro.jpg
WP_20180101_13_30_59_Pro.jpg (138.88 KiB) Przejrzano 14006 razy
WP_20170226_13_36_34_Pro.jpg
WP_20170226_13_36_34_Pro.jpg (125.13 KiB) Przejrzano 14006 razy
WP_20170226_13_36_48_Pro.jpg
WP_20170226_13_36_48_Pro.jpg (146.44 KiB) Przejrzano 14006 razy

Re: Kamienie graniczne dawnych pól górniczych

: wtorek 20 mar 2018, 19:18
autor: Silesiae
Karolina Kot pisze:Witamy serdecznie!

Jak najbardziej bylibyśmy zainteresowani i chętni do tego typu współpracy, oczywiście w miarę możliwości czasowych i organizacyjnych.
Swego czasu odwiedziliśmy nawet siedzibę katowickiego Nadleśnictwa i prowadziliśmy wstępnie rozmowę na ten temat. Bardzo zależy nam na ocaleniu tego typu obiektów i wielu, wielu podobnych pamiątek przeszłości, temu właśnie służyć ma idea naszego Forum.


Witam i z góry przepraszam za tak późną odpowiedź - nie wyświetliła mi się na mailu informacja (nie uruchomiłam przez nieuwagę opcji powiadamiania), więc podjęłam działania na własna rękę. Niestety kamienie, które zgłosiłam do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków - pomimo otrzymania od niego pisma w tej sprawie, nie przyniosły dotychczas rezultatu w postaci jakichkolwiek działań. Nie mniej we współpracy z naszą grupą udało nam się przekonać do tego pomysłu Urząd Miejski w Orzeszu. Zostały im przekazane wszelkie dane lokalizacyjne - a Urząd wystąpił z pismem do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków i do Nadleśnictw . Docelowo kamienie zostaną zgromadzone, wyeksponowane i opisane w jednym miejscu - po to aby je uchronić.
Myślę, że jest to właściwa droga, którą już dawno trzeba było podjąć (zgodnie zresztą z opinią WKZ) i to na drodze legalnej przez miasta czy gminy, na których terenie się te pamiątkowe kamienie znajdują (i powinny zostać tam skąd pochodzą docelowo - bo nie ma zupełnie sensu aby kamień np.z Dąbrowy Górniczej był przewożony do Katowic i odwrotnie - musi być zachowany kontekst).
Z terenu Załęskiej Hałdy kilka lat temu zabytkowy kamień niestety wykradziono mam go jedynie na otrzymanym zdjęciu. Niestety po kontaktach z leśniczymi wiem, że nie każdy jest przychylny przenoszeniu tych kamieni - zresztą również odmienne zdanie miała Konserwator Zabytków z Siemianowic Śląskich (mam jej odpowiedź dotyczącą tamtego rejonu). Ogólnie rzecz biorąc najlepiej pisać do muzeów czy władz miasta, gminy, powiatu -to one powinny się tym zająć. Ja po wskazaniu przez innych eksploratorów miejsca istnienia takiego kamienia jechałam w teren i notowałam współrzędne, robiłam zdjęcia (inwentaryzacja). Udało mi się nawiązać kontakt z Orzeską grupą historyczną, która wskazała dalszą drogę postępowania- teraz czekamy na informacje zwrotne jak to przebiega.
Pozdrawiam
Katarzyna /Katowice /

Re: Kamienie graniczne dawnych pól górniczych

: wtorek 20 mar 2018, 19:58
autor: Karolina Kot
Witam!
Doskonale rozumiem pomysł przenoszenia kamieni i tworzenia z nich swoistego lapidarium, ale ja osobiście uważam, że obiekty tego typu - oczywiście, o ile to możliwe - powinny pozostać na swoim pierwotnym miejscu, bo cały przebieg linii granicznej traci sens i kontekst.
Widziałabym to tak:
- kamienie zagrożone uszkodzeniem/zniknięciem/leżące luzem przenosić w bezpieczne miejsce i zabezpieczać
- zachowane ciągi kamieni np. w tym przypadku: kamienie górnicze z Sosnowca raczej pozostawić na miejscu
- w sytuacjach wątpliwych kamień oryginalny zabrać z miejsca do lapidarium, ale zastąpić go betonową kopią.

To ostatnie rozwiązanie wydaje się być najbardziej optymalne, ale generuje koszty. Jednym słowem - jak to w życiu bywa - idealnego rozwiązania nie ma. Najważniejsze jest jednak, że wszyscy chcemy dla tych kamieni dobrze to i pewnie do porozumienia dojdziemy. ;)

Re: Kamienie graniczne dawnych pól górniczych

: środa 21 mar 2018, 23:13
autor: Silesiae
Karolina Kot pisze:Witam!
Doskonale rozumiem pomysł przenoszenia kamieni i tworzenia z nich swoistego lapidarium, ale ja osobiście uważam, że obiekty tego typu - oczywiście, o ile to możliwe - powinny pozostać na swoim pierwotnym miejscu, bo cały przebieg linii granicznej traci sens i kontekst.
Widziałabym to tak:
- kamienie zagrożone uszkodzeniem/zniknięciem/leżące luzem przenosić w bezpieczne miejsce i zabezpieczać
- zachowane ciągi kamieni np. w tym przypadku: kamienie górnicze z Sosnowca raczej pozostawić na miejscu
- w sytuacjach wątpliwych kamień oryginalny zabrać z miejsca do lapidarium, ale zastąpić go betonową kopią.

To ostatnie rozwiązanie wydaje się być najbardziej optymalne, ale generuje koszty. Jednym słowem - jak to w życiu bywa - idealnego rozwiązania nie ma. Najważniejsze jest jednak, że wszyscy chcemy dla tych kamieni dobrze to i pewnie do porozumienia dojdziemy. ;)


Witam
Pomysł z zaznaczaniem słupkami (bo też przyszedł mi do głowy) został w przez WKZ uznany jako niekonieczny.
Myślałam, że współrzędne geograficzne może powinny być np. zapisane przy takich kamieniach już wyeksponowanych, ale GPS w tych samych miejscach, tylko w różnym odstępie czasu wskazuje różniące się od siebie pozycje.
Uważam, że powinna istnieć współpraca pomiędzy Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków,Gminami i Nadleśnictwami jak też i z takimi grupami eksploracyjnymi - tylko taka współpraca może prowadzić do rzetelnej inwentaryzacji i ochrony ( podczas prac leśnych prowadzonych przez leśników - kamienie łatwo mogą ulec uszkodzeniu). Poza tymi, które są w tym samym miejscu od początku swojego istnienia, Urzędowi Miejskiemu w Orzeszu zwracałam szczególną uwagę na te wykopane i przeniesione - one po pierwsze nic już nie pokazują - bo nie są w tym miejscu, w którym powinny być no i są łatwym łupem aby stać się takim ogrodowym krasnalem (i to niestety się czasem zdarza). Dlatego naciskajcie WKZ a i zainteresujcie gminy i miasta aby wypracowały jakiś sensowny model współpracy w tym temacie.
Poniżej linki do udzielonych odpowiedzi
https://zapodaj.net/f423fac14d0d7.jpg.html
https://zapodaj.net/b6b338fde8088.jpg.html

Pozdrawiam
Dla wyjaśnienia - te działania są efektem współpracy naszej grupy - ktoś znajduje, ktoś zapisuje i zgłasza, ktoś pilnuje tego tematu w Urzędzie - współpraca w tym temacie jest bardzo pożądana.

Re: Kamienie graniczne dawnych pól górniczych

: czwartek 22 mar 2018, 15:44
autor: Silesiae
Proszę o pilny kontakt przedstawiciela strony Strażnicy Czasu m.in w temacie eksploracji, pasji i dokumentowania tego - pod kątem reportażu telewizyjnego - znajomy dziennikarz dzwonił dzisiaj w tej sprawie.
pozdrawiam
Kontakt telefoniczny - będzie szybszy :-)

Re: Kamienie graniczne dawnych pól górniczych

: czwartek 22 mar 2018, 20:33
autor: Karolina Kot
Wysłałam mój numer telefonu w formie wiadomości prywatnej.

Re: Kamienie graniczne dawnych pól górniczych

: sobota 12 maja 2018, 14:46
autor: JoteS
...kilkadziesiąt lat przechodziłem i nie zauważyłem "kamienia obszaru górniczego"
rozwiązana sznurówka u buta,skłoniła wzrok niżej ziemi(a nie tylko głowę w
chmury)---ów kamień znajduje się w Sosnowcu-Milowice na rogu ulic Złota 1(Urząd
Pocztowy),a ulica Studzienna(kamień jest pod "nabazgranym" napisem 1906 ZSH)

Re: Kamienie graniczne dawnych pól górniczych

: poniedziałek 24 wrz 2018, 22:45
autor: Velder
Ostatnio znalazłem taki oto słupek w pewnym ustronnym miejscu w Zabrzu-Biskupicach. Nie ma co prawda kupli, ale literki KL mogłyby oznaczać kopalnię Królowa Luiza.
Jak widać, słupek leży sobie wykopany. Pozostawiłem go na miejscu, ale zastanawiam się, czy nie znalazłoby się dla niego jakieś bardziej odpowiednie miejsce...

Re: Kamienie graniczne dawnych pól górniczych

: poniedziałek 24 wrz 2018, 23:26
autor: Karolina Kot
Zawsze mi żal zabierać tego typu relikty z lokalizacji in situ, ale w tym przypadku chyba większego wyboru nie ma. Kamień został wykopany, a doświadczenie uczy, że jego utrata jest kwestią czasu.
Myślę, że nie trzeba Ci podpowiadać, gdzie się zgłosić o pomoc. Powodzenia!