Strażnicy Czasu

Nie jest tajemnicą, że w Srebrnej Górze (Silberberg), miejscowości położonej w powiecie ząbkowickim, na styku Gór Bardzkich i Gór Sowich, od czasów średniowiecza ludzie próbowali pozyskiwać złoża mineralne. W okolicy zachowało się całkiem sporo ciekawych sztolni (a do niektórych z nich nadal da się wejść).
Oczywiście - jak wszędzie - pola wydobywcze poszczególnych kopalni były ściśle określone i oznaczone kamiennymi słupkami ze znakiem krzyża na szczycie.
Zwyczajowo na takich słupkach powinna znaleźć się także kupla, czyli symbol górniczy, w Srebrnej Górze - przynajmniej na razie - na kuplę nie trafiłam.
Ale temat raczej będzie rozwojowy. Taka mam przynajmniej nadzieję.
Inspiracją do poszukiwań stała się - jak zwykle - strona polska-org.pl LINK

Pierwszy kamień zauważyłam nieopodal Sztolni Józia (dawna kopalnia Fürsten) więcej informacji
Wykonano go z czerwonego piaskowca.
Prezentuje się skromnie.

Drugi z kamieni wmurowany został w ziemną piwniczkę, znajdującą się naprzeciwko parkingu przy twierdzy, utworzonego w miejscu dawnej Fabryki Zegarów Eduarda Eppnera (Uhrenfabrik E. Eppner Silberberg).
Musi być stary - starszy niż wspomniana budowla. Obiło mi się o uszy, że piwniczki takie (jest ich przy drodze kilka) były żołnierskimi latrynami.


Ciąg dalszy nastąpi - mam nadzieję

Kamień znajdujący się nieopodal Wiaduktu Kolei Srebrnogórskiej:

Oj to był bardzo dobry dzień pod względem poszukiwań słupków.
Udało mi się odkryć kilka z nich, leżących na jednej linii. Linia ta pokrywa się z przebiegiem granicy dawnego pola górniczego Johnberg.

Wszystkie odszukane przeze mnie słupki są stare. Wykonano je z charakterystycznego, czerwonego piaskowca, wydobywanego w okolicach Nowej Rudy.

Na pierwszy z nich natknęłam się tuż obok Wiszącego Mostu, schodząc ścieżką z Przełęczy Srebrnej (gdzie został Archimedes) na dawne torowisko.
Nie mam pojęcia, dlaczego nie zauważyłam go wcześniej. A może zauważyłam? Sfotografowałam i zapomniałam?
przybliżona lokalizacja

Drugi słupek odszukałam dzięki stronie mapy.cz, na której został zaznaczony Link.

Znajduje się przy ostrym zakręcie leśnej drogi, wiodącej od strony Górnego Miasta i dawnego torowiska Kolei Sowiogórskiej w kierunku Sztolni Wężowej.
Nie szukałam pomiędzy Wiszącym Mostem, a drogą wiodącą do sztolni, bo teren był za bardzo podmokły i zarośnięty, brakowało mi czasu no i przecież coś trzeba sobie zostawić na zimę.

przybliżona lokalizacja

Nie mam pojęcia, dlaczego "krzyż" umieszczony na nim jest niepełny i ma tylko dwa ramiona.

Tuż obok (może ze 3 metry niżej) znajduje się większy i niepasujący do zestawu kamień. Teoretycznie leży on w tej samej linii, ale podejrzewam, że ma on raczej związek z podziałami leśnymi.
Wygląda też na znacznie młodszy, domyślam się, że pochodzi z początków XX wieku.
Nie ma na nim żadnych rytów, a informacje zapewne były naniesione farbą.

Ten kamień znajduje sie na linii, dokładnie naprzeciwko wspomnianej wyżej Wężowej Sztolni, tylko po drugiej stronie potoku. Pasowałoby go odkopać i postawić na swoim miejscu.
Może się wówczas okazać, że słupek posiada wyryty na wierzchołku krzyż maltański.

A to już ostatnie odkrycie, także dokonane dzięki stronie mapy.cz.
Ten słupek także wymaga odgrzebania i dokładniejszej oceny.
Są na nim wyryte jakieś litery bądź symbole.
Znajduje się około 30 metrów w dół potoku od słupka opisywanego wcześniej.

Wspaniała zabawa z tymi dawnymi kamieniami, ale raczej będę musiała zrobić sobie przymusową przerwę. Liści i ustrojstwa już jest coraz więcej i raczej wypadałoby odłożyć dalsze poszukiwania na miesiące bezlistne.

Ostatnio jakiś ciężki sprzęt przemieszczał się wąwozem, będącym pierwotna, starą drogą wiodącą na Małą Przełęcz Srebrną. Dziś jest to przedłużenie ulicy Wąskiej, stanowiące urokliwy, pieszy dutkt dla turystów, prowadzący z centrum Srebrnej Góry na Twierdzę. Doga jest wybrukowana i oświetlona latarniami.
Kilka z nich zostało ostatnio uszkodzonych, a przy okazji przez przypadek ujawnił się kolejny, charakterystyczny słupek z czerwonego piaskowca.
Według mapy LINK znajdował się u zbiegu kilku granic pól górniczych.

Mam nadzieję, że nikt go nie ukradnie.
Zdjęcia wykonałam w połowie sierpnia 2023 roku.